środa, 29 października 2014

Utrata zaufania na rynku międzybankowym

Post opracowany na podstawie nagrodzonej pracy w II Edycji Konkursu Polrisk na najlepszą pracę dyplomową z zakresu zarządzania ryzykiem w organizacji.
Magdalena Kowalcze za pracę pt: NIEWŁAŚCIWE ZARZĄDZANIE RYZYKIEM PRZYCZYNĄ KRYZYSU FINANSOWEGO NA PRZYKŁADZIE LEHMAN BROTHERS

Klienci prywatni i instytucjonalni utracili w dużym stopniu zaufanie do instytucji kredytowych, co przeniosło się na cały sektor bankowy, nie powiązany nawet z rynkiem kredytów hipotecznych. Przyczyną spadku zaufania były między innymi drożejące kredyty hipoteczne, spadek wartości aktywów, czy pojawiające się zewsząd informacje o kolejnych bankructwach i spadkach wartości instytucji finansowych. Doprowadziło to do zmniejszenia się skłonność klientów do zaciągania kredytów i lokowania depozytów. W przypadku instytucji bankowych, gdzie jedynie ok. 8% stanowią ich kapitały własne, a ponad 90% aktywów finansowanych jest środkami obcymi, taka sytuacja groziła kolejną falą bankructw[1].
W wyniku kryzysu na rynku kredytów subprime, banki i instytucje finansowe zaangażowane w ten rynek, zgłosiły zwiększony popyt na międzybankowym rynku pieniężnym. Jednak stopień zaangażowania poszczególnych banków na rynku subprime okazał się trudny do określenia, a dodatkowo w wyniku szerzącej się paniki rynek ten uległ znaczącemu ograniczeniu[2].
Rynek papierów wartościowych wystawionych w oparciu o kredyty subprime nie był rynkiem regulowanym, więc brak transparentności i brak dostępu do rzetelnych informacji na temat jego uczestników i zawieranych transakcji zwiększał jeszcze poziom nieufności na rynku międzybankowym. Brak zaufania wywołał również zahamowanie na rynku depozytów międzybankowych. Banki, które utrzymały się w dobrej kondycji finansowej, nie chciały ryzykować udzielania pożyczek bankom zagrożonym bankructwem i wolały przyjąć rolę obserwatorów[3].


[1] M. Monkiewicz, Globalny kryzys finansowy…, op. cit., s. 124-125.
[2] Ibid., s. 124.
[3]W. Nawrot, Globalny kryzys finansowy XXI wieku …, op. cit., s. 91.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz