Kryzys szybko przestał być problemem jedynie rynków i instytucji
finansowych. Już w pierwszym kwartale 2009 roku światowa gospodarka
pogrążyła się w recesji z powodu spadku popytu i ograniczeń w
dostępie do finansowania. Znacząco zmniejszyła się wymiana
handlowa. Przedsiębiorstwa ograniczyły wydatki inwestycyjne,
wzrosło bezrobocie. Branżą szczególnie mocno dotkniętą przez kryzys
ekonomiczny była branża motoryzacyjna - jedna z kluczowych dla
światowej gospodarki, zatrudniająca około 5% światowej siły
roboczej. Nagłe załamanie sprzedaży spowodowało, że największe
koncerny, jak Toyota, General Motors czy Ford, musiały znacząco
obniżyć produkcję.
Dziś 8 lat po upadku Lehman Brothers kryzys chba dalej ma się
dobrze:
- trudne chwile przeżywa niemal każdy duży bank;
- programy luzowania ilościowego doprowadziły do „napompowania” bilansów czołowych instytucji, zaś polityka niskich (a wręcz ujemnych) stóp procentowych wciąż nie dała oczekiwanych efektów, wpływając na giełdy: giełdy państw wysoko rozwiniętych – zachód i północ - notują wyraźną hossę, która wznosi indeksy na nowe rekordy wszech czasów;
- rekordowo niskie stopy procentowe umożliwiają zaciąganie taniego kredytu – powstaje znów ryzyko bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości + banki próbują znów sprzedawać CDO, tylko pod inną nazwą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz