niedziela, 29 maja 2016

Plany urlopowe i ryzyko

Nadchodzi lato. Ludzie robię plany urlopowe. Co może nas czekać, jeśli wybierzemy spędzanie wolnego od pracy w określonych kierunkach geograficznych?:

Miejsce spędzania urlopu
Ryzyka
Własny dom
Warszawa – po urlopie będziesz zmęczony(a).
Śląsk – będziesz marzył o morzu lub górach.
Trójmiasto – cieszysz się, że masz plażę w zasięgu spaceru, martwisz się, że morze jest tak zimne.
Kraków – wnerwiają cię ci wszyscy turyści, zwłaszcza zagraniczni, na szczęście studenci z Podkarpacia wyjechali na wakacje (do siebie).
Polskie morze
Śledzisz z zapałem prognozę pogody, ale może to jednak ty będzie miał(a) szczęście i dwa dni będą słoneczne. Przy nadmiarze szczęścia temperatura wody dojdzie do 18-20 stopni. No i w polskiej wersji all-inclusive wszystko wydaje się tanie, ale za wszystko płacisz osobno. Lepiej po urlopie nie licz, ile wydałeś(łaś). No i główne ryzyko. Jeśli rok temu nie zarezerwowałeś(łaś) kwatery, nie ma sensu już dzwonić.
Polskie góry
Ryzyko nastania dni deszczowych jeszcze większe niż nad morzem. Na szlaku prawdopodobnie będą … kolejki do wejścia na szczyt.
Polskie pojezierza
Woda będzie z pewnością cieplejsza niż w morzu, ale w lepszych miejscach o wolne pokoje może być trudno. Ryzyko pogodowe też nie znika.
Chorwacja (samochodem)
Jeśli nie mówisz po niemiecku, nie znajdziesz wolnej kwatery o odpowiedniej jakości. Wiedz, że ze względu na pożądanych przez Angelę emigrantów, cała reszta Europy (w tym poddani Angeli) wybrali też Chorwację. Ponadto kąpać będziesz musiał(a) się w butach (kamienie, kolczatki). No i ten przygnębiający widok morza przezroczystego na 10-15 metrów. Będzie cię wkurzał.
Węgry (samochodem)
Druga w Europie – obok Polski – „straszna dyktatura” ma do zaoferowania ciepłe źródła niemal w każdym mieście i piękne naturalne ciepłe jeziorko Heviz. No – podobno – ma jeszcze Balaton, ale tam woda stanowi przeciwieństwo chorwackiej. Jest po prostu dramatycznie nieprzezroczysta (moim zdaniem po prostu brudna, ale Madziarzy coś gadają o właściwościach leczniczych, ale kto – poza Listkiewiczem – by ich zrozumiał). Uwaga. Na Węgrzech się nie dogadasz. Chyba, że po drugiej palince.
Słowenia (samochodem)
Piękne i ciepłe jezioro Bled, piękne góry, zamki , jaskinie i kawałek morza, jak w przedwojennej Polsce. Ryzyko: Słowenia jest tak mała, że zwiedzisz ją w 3 dni, a potem nuda.  Uwaga: mają tam euro, więc jest drogo.
Bułgaria (samolotem, autokarem)
Piękne plaże, ciepło, tanio (jeszcze). To może być hit sezonu. Ilość atrakcji turystycznych na całym wybrzeżu? Może ze cztery: ogród królowej Marii, delfinarium, Nesebar, Sozopoł. I co potem? Aha, lepsze hotele i kwatery już dawno wykupili Niemcy.
Turcja
Zaletą jest, że w tym roku nie spotkasz tam „Nowych Ruskich” z ketą na szyi na plaży i z pół-rozebraną blondynką (tego akurat szkoda) obok. Ale ponieważ Turcy poważnie wzięli się za przywracanie porządku po zamachach i biorą aktywny udział w wojnie przy swojej granicy, możesz być narażony na widok patroli i kontrole. W Turcji grożą ci takie widoki, jak "okutana" laska piszcząca i wrzeszcząca z radochy na zjeżdżalni-beczce oraz obok niej prężąca wdzięki i ubrana tylko w "nici w życi" siostrzyczka. Po prostu co kto lubi i jak kto chce. Sam widziałem. Uwaga: w Turcji przepisy drogowe obowiązują tylko teoretycznie, coś jak państwo polskie zdaniem byłego ministra.
Grecja
Możesz tam spotkać zaproszonych przez Angelę jej przyjaciół. Możesz też trafić na strajk. Ponadto nie licz na wysoką jakość za wysoką cenę. Grek uważa, że powinieneś mu płacić za klimat i za historię. Zabytki? Są, a jakże. Ale kamień na kamieniu, na kamieniu kamień… Uwaga: strefa walutowa euro, jest drogo.
Hiszpania
Musisz się nauczyć słowa mañana. W tym kraju niczego nie załatwisz dzisiaj. Wszystko jest na jutro. Uwaga: strefa walutowa euro, jest drogo. Ponadto nie licz, że w knajpie policzą ci rachunek solidnie. To niemożliwe, zawsze dopłacisz.
Londyn
Wakacje na zmywaku to też jakaś opcja. Nie zmęczysz się odpoczywaniem, a może i parę funciaków dorobisz. Londyn nie ma pokus, bo Angielki są – jakby to delikatnie powiedzieć – atrakcyjne inaczej, a Anglicy interesują się tylko futbolem i hazardem.
Niemcy, Francja
W tym roku nie polecamy krajów ortodoksyjnie muzułmańskich na wakacje. Zaletą Francji jest to, że w zamian za ryzyko otrzymasz piękne krajobrazy i piękne zamki. W Niemczech z autobany zobaczysz tylko las wiatraków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz