sobota, 17 stycznia 2015

Ciekawe Miejsca - Bytom. Tu małpa naprawdę zepsuła wartościowy zegarek.

Nie ma chyba chyba w Polsce drugiego takiego miejsca jak Bytom, które jest jednocześnie tak brzydkie i tak piękne. Wystarczy spacer po centrum. Całość sprawia wrażenie pustej przestrzeni ulokowanej gdzieś między jedną i drugą brazylijską fawelą, lub obraz po trzęsieniu. Burzone 100-letnie kamienice, walące się balkony, ohydnie wyglądające elewacje.
Bardzo ciekawie jest na rynku, który stanowi (nie da się ukryć) całkiem przystępnie wyglądającą perłę architektoniczną. Ale wystarczy udać się na dowolne zaplecze, by trafić na totalny bałagan. Zresztą do niedawna Bytom był jednym z niewielu miast w okolicy (jeszcze Bielsko-Biała, Cieszyn, Frydek-Mistek, ale to wszystko wynikało w łączenia bądź dzielenia administracyjnego) mogących się pochwalić ... dwoma rynkami. Ten stan nadmiaru jednak tak wkurzył miejscowych, że postanowili jednego z nich się pozbyć i zamienili go na plastikowe centrum handlowe.
Patrz plan centrum (źródło: Google):

Istnienie tego królestwa zakupów spowodowało zresztą, że na oddalonym o jakieś 150 metrów rynku głównym ... praktycznie nie ma nadmiaru kawiarni i ciekawych sklepów.
Jeszcze ciekawsza okolica plasuje się nieco na północ. Tam swego czasu mieściły się najpierw mieszkania magnatów przemysłowych Górnego Śląska, a potem czołowych działaczy partyjnych NSDAP. Teraz to ... najtańsza lokalizacja na Górnym Śląsku, mimo że lokale są naprawdę przestrzenne i powierzchniowo i pod względem wysokości. Kamienice w tym rejonie robią wrażenie tak starych i tak pięknych architektonicznie, że chciałoby się je w komplecie wpisać do rejestru zabytków.
Patrz  widok Placu Akademickiego (źródło: Google):
Na południe od tego z rynków, który jeszcze nie został zamieniony w centrum handlowe (myślę, że do czasu), znajduje się z kolei nieco zrujnowany budynek dworca kolejowego, z którego jakiś czas temu z pompą odjeżdżał Latający Ślązak. Podróż do Berlina zabierała mu w mrocznych czasach hitlerowskich nieco ponad ... 4 godziny.

Dziś Bytom sprawia wrażenie miasta niezbyt urodziwego. Gdyby jednak go trochę odpicować, trochę posprzątać, tu zadbać o mały remoncik, tam użyć trochę farby aby napis "Apotheke" nie wychodził spod muru (autentyk, mam w domu zdjęcie), no i w ogóle nieco zainwestować w otoczenie, mam wrażenie że Bytom stałby się na powrót piękny. I nie chodzi tylko o działania władz miejskich, lecz raczej przede wszystkim o podejście samych mieszkańców oraz właścicieli i użytkowników nieruchomości. A dlaczego nie kupiono farby do tej pory? Tu rewizjoniści pewnie powiedzą, że nie ma jaskrawszego dowodu na to, że "małpa zepsuła zegarek" (wypowiedź nieprzyjaznego Polakom Lloyda Goerge'a na temat przyszłości Śląska w polskich rękach) i zwrócą uwagę na pochodzenie mieszkańców centrum Bytomia. Oni niemal w komplecie zostali przesiedleni ze Lwowa i okolic. Łatwym wytłumaczeniem jest, że - podobnie jak mieszkańcy Zielonej Góry czy Gorzowa - nie do końca uznali teren za swój i nie do końca wierzyli władzom, że światowy porządek jest stały raz na zawsze. Ale to jedna strona medalu. Z drugiej strony takie Gliwice mają niemal identyczny rodowód i są dziś ... najbogatszym miastem na Śląsku. Bytom jest z kolei najbiedniejszym.

Obraz miasta dodatkowo zostaje wzmocniony  kondycją dwóch byłych mistrzów kraju w kopanej (Polonia x 2 i Szombierki x 1), którzy rozgrywają derby w ... czwartej klasie rozgrywkowej. Stadiony obu klubów wołają o pomstę do nieba, ale są i tak w o niebo lepszym stanie niż słynna hokejowa zawierająca tylko miejsca stojące o delikatnie mówiąc kiepskiej widoczności "Stodoła". Zresztą uważam, że aby kibice Polonii nagle nie dostali ataku serca z nadmiaru szczęścia, miasto w nowym obiekcie (jeśli taki powstanie) powinno ku pamięci starego obiektu na środku nowoczesnych trybun wybudować dwa wielkie uniemożliwiające jakąkolwiek widoczność na lodowisko słupy. Sympatycy 6-ciokrotnych mistrzów kraju w hokeju i tak są do tego przyzwyczajeni.
Symbol Bytomia, czyli popularna "Stodoła". Foto za www.hokejfan.pl:


Nie ma dziś drugiego miasta, które określalibyśmy tak kontrastującymi sobie słowami: "Piękne i brzydkie. Perła i ruina."

Maciej Skudlik

1 komentarz: