czwartek, 11 czerwca 2015

Dlaczego opłaca się inwestować za ujemne odsetki

Zawsze intrygowała mnie następująca kwestia: Dlaczego niektórzy inwestują w papiery wartościowe, do których będą musieli dopłacić - czyli zapłacą za możliwość zainwestowania?

Dotyczy to zazwyczaj obligacji z ujemnymi rentownościami....

  • banki komercyjne - są zmuszane przez regulacje nadzoru bankowego (np. Bazylea 3) do utrzymywania w swych portfelach papierów wartościowych o wysokiej jakości, czyli bezpiecznych, które są najniżej oprocentowane, tu negatywnie - obligacje z ujemną rentownością to obecnie ok. 16% rynku europejskiego;
  • premia aprecjacyjna - oprocentowanie to jedynie część składowa inwestycji: np.:
    • perspektywa rozpadu strefy euro może prowadzić do inwestowania w niemieckie papiery wartościowe;
    • opcja kupna stabilniejszej waluty - opcja dewaluacja rodzimej waluty vs. w miarę stabilnej waluty - negatywne odsetki i tak mogą być wyższe niż utrata wartości inwestycji w krajowej walucie (np. dewaluacja rubla vs. oprocentowanie szwajcarskich obligacji skarbowych). Opłatą za opcję jest ujemne oprocentowanie.


Nasuwa się zatem pytanie o rolę pieniądza jako środka przechowywania wartości - tezauryzacji. Jeżeli należy płacić za posiadania pieniądza, to czy rzeczywiście pełni on tę rolę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz