Samo pojęcie „inteligentny” zastosowane w stosunku do sieci elektroenergetycznych, domów, miast, czy liczników może budzić wątpliwości. Pojecie to za Słownikiem Języka Polskiego oznacza „obdarzony inteligencją; też: znamionujący inteligencję”, czyli nie należy raczej stosować go do przedmiotów, których nie można nawet określić z zastrzeżeniem, że reprezentują „sztuczną inteligencję”.
Proponuję jednak stosować przyjęte nazewnictwo przez praktykę, aby uniknąć sztucznego definiowania już nazwanych kategorii.
Niektórzy autorzy wskazują także, że miasta, czy sieci można traktować jako sztuczne organizmy, co staje się podstawą do definiowania ich przez pryzmat słowa „inteligentny”: Inteligentnych", czyli takich, w których najróżniejsze dane zbiera się i analizuje w sposób planowy i dobrze zorganizowany, a wyniki potrafi się zagospodarować tak, by cały ten wysiłek służył poprawie komfortu życia ich mieszkańców oraz racjonalizowaniu kosztów funkcjonowania miejskich organizmów.
Proponuję jednak stosować przyjęte nazewnictwo przez praktykę, aby uniknąć sztucznego definiowania już nazwanych kategorii.
Niektórzy autorzy wskazują także, że miasta, czy sieci można traktować jako sztuczne organizmy, co staje się podstawą do definiowania ich przez pryzmat słowa „inteligentny”: Inteligentnych", czyli takich, w których najróżniejsze dane zbiera się i analizuje w sposób planowy i dobrze zorganizowany, a wyniki potrafi się zagospodarować tak, by cały ten wysiłek służył poprawie komfortu życia ich mieszkańców oraz racjonalizowaniu kosztów funkcjonowania miejskich organizmów.
Więcej: D. Ciepiela: Czas na inteligentne miasta, http://www.wnp.pl/artykuly/czas-na-inteligentne-miasta,7377.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz