czwartek, 3 grudnia 2015

Zmiana ustawy - będzie można normalnie nabyć bilet na mecz piłkarski

26 listopada znowelizowano ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych. Kluczowe zmiany są następujące:
1) Nie ma już obowiązku posiadania karty kibica, co wymagało dwukrotnej osobistej wizyty w klubie.
2) Nie ma już obowiązku poddania się procedurze osobistego sfotografowania, co prowadziło do tego, że kupienie biletu dla kolegi lub przez kolegę było niemożliwe.
3) Skrócono czas zgłoszenia imprezy masowej z miesiąca do dwóch tygodni.

Teraz już można będzie po prostu kupić bilet - podając jednakże swoje imię, nazwisko i nr PESEL (obcokrajowcy podają nr paszportu) - i być może nawet samemu wydrukować, po czym po prostu pójść na mecz, choć wciąż z dokumentem tożsamości w kieszeni.

Warto zauważyć, że dotychczas obowiązujące przepisy były i tak w naszym kraju łamane, na przykład podczas takiej imprezy jak EURO 2012. Kibice z całej Europy nie posiadali kart kibica, kupowali bilety nie stawiając się do zrobienia zdjęcia, a konkretnych drużyn walczących na przykład w półfinałach i finałach nie zgłoszono na 30 dni przed meczem. Okazuje się więc, że całe EURO 2012 było nielegalne i - co się z tym wiąże - Iker Casillas powinien oddać jeden, z trzech zdobytych w karierze na wielkich imprezach, złoty medal.

Oczywiście przeprowadzenia EURO 2012 zgodnie z polskim prawem nie było możliwe. Przepisy, jak to w Polsce, obowiązywały więc lub nie obowiązywały, w zależności od imprezy. Po ponad trzech latach skończono wreszcie z tą hipokryzją.

Efekt nowej ustawy już zaobserwowano w piątek Gliwicach. Mający "zakaz wyjazdowy" kibice Ruchu wykupili 1/3 stadionu (w czym organizator im nie przeszkadzał), a dystrybuowane przez Piasta bilety mogli nabyć nawet w jakimś sklepie w Chorzowie. Na zdjęciu niżej  "drobna ilość nielegalnych kibiców".

Zdjęcie ze strony niebiescy.pl

Co ważne, prasa nie donosi, aby na meczu ktoś kogoś zabił, pobił, ani nawet zbulwersował. Wraca normalność? Zobaczymy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz