sobota, 9 kwietnia 2016

Dwa plus dwa równa się pięć




"O emigracji zarobkowej myśli 40 proc. młodych. Podobny odsetek przyznaje, że w razie potrzeby nie jest w stanie jednorazowo wydać bez zaciągania pożyczki więcej niż równowartość 300 euro. Jedną z przyczyn ich problemów finansowych może być brak edukacji w zakresie zarządzania budżetem domowym.
- Młodzi Polacy nie mają doświadczenia w kontroli finansów osobistych i nie potrafią dostosować wydatków do otrzymywanych w danym miesiącu dochodów - przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Krauze, prezes firmy Intrum Justitia."

Nie potrafię inaczej podejść do tej wypowiedzi, niż wprost zaproponować panu Krauzemu trochę edukacji ekonomicznej. Nie mam na myśli edukacji teoretycznej, lecz dużo bardziej poszukiwaną na rynku szkoleniowym formę - warsztaty praktyczne.

Mianowicie polecam panu Krauzemu "zamrożenie" na rok własnych oszczędności, przyjęcie się do pracy w sklepie spożywczym lub na budowie na "śmieciówce" za "rynkową stawkę dla młodych" i podjęcie próby przeżycia lub wręcz utrzymania rodziny za te środki, czyli - mówiąc jego własnym językiem - dostosowania wydatków do otrzymanych w danym miesiącu dochodów.

Myślę, że taka edukacja jest autorowi tej wypowiedzi niezwykle potrzebna, aby zaczął on rozumieć otaczający go świat mikroekonomii.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz