niedziela, 19 czerwca 2016

Clarkson pierwotny (3)

Ze strony 93 o podobieństwie Niemiec i USA:

"I tylko dwa kraje na świecie udają wszem i wobec, że panuje u nich demokracja, podczas gdy zadręczają obywateli przepisami i biurokracją, która mogłaby załamać każdego Chińczyka. W Niemczech nie wolno hamować przed małymi pieskami, a do grania w golfa trzeba mieć licencję. A Amerykanie na to wszystko kiwają ze zrozumieniem głowami."

I wytłumaczenie:

"Wygląda więc na to, że Niemcy i Ameryka to dwa bliźniacze kraje, i zapewne ze zrozumieniem na to przytakniecie, gdy przypomnicie sobie, że jakieś 25% Amerykanów pochodzi z Niemiec"

Komentarz MS: O znaczącym odsetku obywateli USA pochodzenia niemieckiego pisałem. Tu pełna zgoda. Trudno się z perspektywy czasu zgodzić natomiast na porównanie biurokracji i swobody obywatelskiej niemieckiej (lub dziś raczej unijnej) z amerykańską. Dziś to nadal przepaść. I choć Stany "próbują" naśladować w represjach obywateli dla ich bezpieczeństwa Europę, to nadal opór społeczny jest tam zbyt duży. Pisał o tym Marek Wałkuski. A i Chińczycy już się nieco "najedli" i teraz w dbałości o dobro ludzi rozbudowują biurokrację. To naturalny proces (Prawo Parkinsona), aż do kompletnego krachu.

1 komentarz:

  1. Panie Skudlik
    i znów zapytam - już nudno się robi, ale - gdzie tu ryzyko?
    Bo????
    gdzie tu prawo?
    Bo???
    gdzie tu energetyka?
    Bo???
    grzecznie prosza o odpowiedź!

    OdpowiedzUsuń