Takie zastanowienie - jeżeli banki w coraz większym stopniu udzielają kredytów gospodarstwom domowym (mniejsze ryzyko) niż przedsiębiorstwom, to co jest finansowane - głownie konsumpcja, a nie rozwój infrastruktury, aktywów, potencjału w gospodarce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz