Powstaje obecnie pytanie, jak może się ukształtować cena na rynku terminowym w Polsce na hurtowym rynku energii elektrycznej, jeżeli grozi nam przynajmniej spowolnienie gospodarcze, są oczywiście też bardziej kasandryczne wizje, a na rynku niemieckim prognozuje się przyrost dostępnych mocy, przy stałym poziomie popytu.
Stąd powstaje problem, gdzie potencjał do wzrostu cen, lub gdzie jest dno ich redukcji?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz