Dziś znów obserwujemy problemy odnotowywane na lotniskach - szczególnie tych największych.
Taka refleksja .... (z zebranych doświadczeń)...
"Na największym niemieckim lotnisku we Frankfurcie odwołano
wczoraj aż 292 loty. Wiele samolotów wyleciało z opóźnieniem. Władze
lotniska ostrzegały pasażerów, by sprawdzili w internecie, jaki jest
status ich lotu i bez potrzeby nie przyjeżdżali zbyt wcześnie na
lotnisko. O 16.30 lotnisko zostało zamknięte. - Warstwa lodu na
samolotach jest tak gruba, że nie da się go usunąć - powiedział rzecznik
Fraportu.
Jak dodał wczoraj rzecznik, dziś należy liczyć
się z "utrudnieniami na lotnisku". - Takiej warstwy lodu na samolotach
jeszcze nie widzieliśmy - podkreślił."
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13266292,Opoznione_przyloty_na_Okecie__Zima_wygrywa.html?lokale=katowice#BoxWiadTxt
Praktycznie w zimie można już planować opóźnienia, chociaż jest rozwiązanie - unikać największe lotniska i latać bezpośrednio, ograniczając przesiadki oraz latać tym samym samolotem, który wystartował z naszego portu docelowego - czyli jest jakaś nadzieja, a raczej REAKCJA NA RYZYKO :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz