Niedawno spotkałem się z dyskusją dotycząca zdefiniowania zarządzania ryzykiem w trzech słowach.
Wydaje się mi, że najlepiej utrafiono stosując definicję następującą:
zestrukturyzowana dyscyplina zarządzania.
Ja dodałbym jeszcze do tego sterowanie wynikami ekonomicznymi. Podoba mi się także optymalizowanie relacji zysków do ryzyka.
A jak Państwo by odpowiedzieli na to wyzwanie? Czekam na wszelkie propozycje :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz