piątek, 7 marca 2014

Czy jeszcze ma sens określanie strategii w elektroenergetyce? Ryzyko strategiczne

Dziś takie pytanie natury problematycznej ...

Czy słowo strategia w dokumentach koncernów elektroenergetycznych nie jest oksymoronem?
Ot takie becketowskie What is the word

Strategia jest definiowana na okresy dłuższe niż załóżmy 5 lat. Teoretycznie powinna być istotna dla koncernu, który inwestuje w aktywa produkcyjne o czasie pracy dłuższym zazwyczaj niż 25 lat. Zła decyzja strategiczna oznacza zatem, że przez wiele lat przedsiębiorstwo będzie ponosić straty
z utrzymywania nierentownych aktywów i/lub koszty inwestycji będzie trzeba spisać w straty. 
Przykładem są inwestycje w elektrownie gazowe, które obecnie zazwyczaj nie pracują wymaganą ilość godzin - powód: niskie ceny energii elektrycznej, wysokie ceny gazu, niska cena EUA.

Dodatkowo Energiewende sprawiło, że zasadniczo zmieniła się struktura produkcji energii elektrycznej
w naszej częsci Europy, a szczególnie w Niemczech, Holandii, czy Skandynawii.

Czyli, aby nie popełnić błędu językowego należałoby mówić raczej o planach taktycznych, a nie strategicznych ... (?). Gdyż plany te są przygotowywane na pewien czas, ale coraz częściej aktualizowane, zmieniane itd. nawet co roku.
Czyli ... Jak u Becketa, coś daleko w dali, jakby we mgle...
a u Friedmana: co oddala się w miarę zbliżania...

A jaka jest Państwa opinia?

"all this this here -
folly for to see what -
glimpse -
seem to glimpse -
need to seem to glimpse -
afaint afar away over there what -
folly for to need to seem to glimpse afaint afar away over there what -
what -
what is the word -
what is the word
"
całość


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz