W poprzednim poście Pan Maciej Skudlik wskazał na pewne ekonomiczne aspekty funkcjonowania solarów i ich wsparcia. Nasuwa się pytanie, czy taka regulacja nie spowoduje skutków znacznie przekraczających to, co sobie dziś wyobrażamy. Taka prośba do czytelników bloga o wskazanie ryzyk dla elektroenergetyki z tym tematem związanych w komentarzu... Podpowiedź - pytanie, czy systemy elektroeneregtyczne nie stoją na krawędzi chaosu wywołanego rożnymi pomysłami na ich rozwój oraz samym rozwojem technologicznym (solary w papie, czy ulicach).
Wydaje się, że w Niemczech już są przekroczono granicę "on the egde", co sprawia, że ostatnie zagadnienie z tytułu tego posta jest niezwykle frapujące. Niedługo ma na terenie Niemiec być zaćmienie słońca (20.03.2015), co sprawia, że gwałtownie w krótkim czasie zmieni się zbilansowanie rynku, gdyż wypadnie po stronie podaży znacząca jej ilość, nawet i 10 GW mocy (w danej chwili), którą będzie trzeba pokryć z innych, elastycznych źródeł. wydaje się, że w niemieckim systemie elektroenergetycznym nie powinien być problem. Ale może być ciekawie na rynku spot i intraday. Tutaj znajdą Państwo niezwykle dobrze ilustrującą ten problem animację.
Cały temat energii zielonej jest zagmatwany. Wiele tu opiera się na wierze, logicznym myśleniu, by nie ulec demagogii tak zwanych naukowców, ale kierować się obserwacjami.
OdpowiedzUsuńświat się nam zmienia na naszych oczach i trzeba działać na prawdę szybko by móc uratować nasza planete
Warto jednak zaznaczyc, ze we wrzesniu wchodzi w zyciu ekoprojekt, ktory wprowadza zmiany w branzy ekonomicznej.
OdpowiedzUsuń