czwartek, 25 czerwca 2015

Na wesoło: ryzyko związane z napisami na koszulkach

Miałem dziś okazję podążać w centrum jednego ze śląskich miast za mężczyzną mniej więcej w wieku lat trzydziestu, wysokim, krótko ostrzyżonym, w miarę szczupłym ale z niepokojąco umięśnionymi rękoma. Ubrany był w koszulkę z krótkim rękawem wyposażoną w napis na plecach:

EXTREME HOBBY - MMA


Przyszło mi na myśl, że mógłbym go dogonić, zaczepić i zapytać:
- Przepraszam, a czy nie miałby Pan ochoty zmierzyć się ze mną (... łup-łup-łup...) ... boli ... miałem na myśli konkurs ortograficzny!

Oczywiście, to tylko gra wyobraźni, bo suma ekspozycji na ryzyko możliwej reakcji oraz ewentualnej dotkliwości tego ryzyka we własnej analizie wychodziła mi niepokojąco wysoka. Myślę, że człowiek noszący koszulkę z takim - a nie innym - napisem ma świadomość ryzyka jej oddziaływania na otoczenie. Myślę też, że dysponuje atutami tego typu ryzyko znakomicie zmniejszającymi.

Przy okazji przypomniała mi się sytuacja sprzed paru tygodni (gorące dni początku czerwca), gdzie dostrzegłem na ulicy panią lat na oko pięćdziesiąt, przechadzającą się odważnie w koszulce z dumnym napisem na piersiach:

BOYS!
YOU CAN TOUCH IT
IF YOU WANT

Myślę, że panie w średnim wieku, które nie znają języków obcych,  powinny - zanim pożyczą T-shirty od swoich córek - najpierw poprosić je o przetłumaczenie znajdujących się na nich napisów.

1 komentarz:

  1. i znów nieźle poziom utrzymany.
    Tak dalej proszę!

    OdpowiedzUsuń