czwartek, 21 kwietnia 2016

Glass-Steagall Act

Wielki Kryzys wywarł ogromny wpływ na sytuację gospodarczą Ameryki. Władze powzięły wszelkie starania, aby odbudować straty powstałe w latach trzydziestych oraz zapobiec wybuchowi podobnego kryzysu. Jednym z takich działań było uchwalenie ustawy Glass-Steagall Act w 1933 r. Przodującym założeniem niniejszej doktryny było oddzielenie bankowości inwestycyjnej od depozytowo-kredytowej. Banki komercyjne miały możliwość udzielania kredytów, jednak nie mogły przeprowadzać emisji papierów wartościowych. Natomiast, banki inwestycyjne nie mogły przyjmować depozytów, ich działalność miała skupiać się wyłącznie na giełdzie papierów wartościowych. Ustawa ta miała także na celu ograniczenie udzielania kredytów na warunkach korzystniejszych niż rynkowe firmom, którym banki przeprowadzały emisję papierów wartościowych i posiadały ich akcje. Wprowadzając GSA chciano również wykluczyć ryzyko pogorszenia się zaufania do banków w przypadku spadku kursu papierów wartościowych nabywanych przez banki na własny rachunek. Jednym z założeń ustawy była także zgoda dana bankom narodowym na otwieranie filii na obszarze całego stanu (w innych stanach było to nadal zabronione). Rozszerzono zatem przepis z 1927 r., w którym zezwolono na otwieranie oddziałów w mieście tylko w przypadku, gdy takimi samymi uprawnieniami dysponowały banki stanowe. Ważnym elementem ustawy była również ochrona klientów. W 1933 r. wprowadzono Federalną Korporację Gwarantowania Depozytów (Federal Deposit Insurance Corporation, FDIC) po to, aby chroniła ich przed ewentualnymi stratami finansowymi na skutek zmniejszenia płynności finansowej banków. Ponadto, amerykańskie banki zostały pozbawione możliwości świadczenia usług ubezpieczeniowych. Zakazano im także płacenia odsetek od wkładów bieżących, a także określono maksymalny poziom oprocentowania depozytów bankowych. Dzięki tym wszystkim postanowieniom, znacznie polepszyła się sytuacja banków zagranicznych oraz niebankowych firm pośredniczących.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz