Joseph Finder
Paranoja
Albatros 2013
O próbach przed prezentacją menedżerską (str.171):
„Godzinę
przed spotkaniem z Augustine’em Goddartem zabraliśmy się w Packardzie, jednej z
największych sal konferencyjnych, by przeprowadzić próbę. Nora miała na sobie
piękny niebieski kostium. Wyglądała, jakby specjalnie z tej okazji odwiedziła
fryzjera.”
Inżynier contra finansista (171/172):
„Wrócił
do Nory, mówiąc szybko, przyciszonym głosem. Stali na środku, a my ich
obserwowaliśmy, wytężając słuch.
—To był
mój kumpel, pracuje w biurze kontroli — oznajmił cicho Chad z ponurą miną. —
Decyzja w kwestii Maestra już zapadła.
—Skąd
wiesz? — spytała Nora.
—Kontroler
polecił właśnie zrobić jednorazowy odpis, pięćdziesiąt milionów dolarów.
Decyzja zapadła na samej górze. Spotkanie z Goddartem to czysta formalność.
Nora
mocno poczerwieniała i odwróciła głowę. Podeszła do okna i wyjrzała na
zewnątrz. Przez minutę nie odezwała się nawet słowem.”
O doskonałych zabawkach (185):
„A potem
firma produkująca zabawki, z którą zawarliśmy umowę, kompletnie spieprzyła
wejście na rynek. Niech to będzie dla ciebie nauką. Marketing był do dupy.
Wysłali produkt do sklepów dopiero w ostatnim tygodniu listopada. Osiem tygodni
za późno. Mamusia i tatuś przygotowali już listę świątecznych prezentów. Co
gorsza, cena była do bani. W obecnej sytuacji ekonomicznej mamusia i tatuś nie
chcieli wydać ponad stu dolarów na pieprzoną zabawkę. Oczywiście, geniusze
marketingowi (..) sądzili, że wynalazłem nowe tamagochi, więc zgromadziliśmy
zapas kilkuset tysięcy chipów zrobionych na zamówienie, w Chinach, i
nienadających się do niczego innego. (…) Do dziś zalegają w magazynie.”
O motywacjach bogaczy (191):
„Na
początku lat siedemdziesiątych, gdy Trion wypuścił pierwsze akcje i zacząłem
zarabiać więcej pieniędzy, niż umiałem wydać, pewnego dnia kupiłem sobie piękny
dwudziestometrowy jacht. Byłem z niego wielce dumny, póki nie zauważyłem na
przystani innego jachtu, dwudziestotrzymetrowego. Był dłuższy o całe pieprzone
trzy metry.”
O zarządzaniu ludźmi (216):
„Ludzie
zawsze twierdzą, że nikt nie lubi lizusa. Ale prawda jest taka, że większość
kierowników uwielbia lizusów, nawet gdy zdają sobie z tego sprawę, że ktoś im
się podlizuje. Dzięki temu czują się pewniejsi siebie, mogą podbudować swoje
kruche ego.”
O umiejętności funkcjonowania w korporacji (234):
„Wręczyła
mi imponującą dokumentację, na oko co najmniej sto stron.(…) — Flo powiedziała,
że pan Goddart chce, abyś przeczytał to przed spotkaniem.
—Spotkanie
jest za dwie i pół minuty.
Wzruszyła
ramionami.”
O zwolnieniach w trakcie restrukturyzacji (240):
„—Jock —
wtrącił Jim Colvin — tu działa tak zwana zasada osiemdziesiąt na dwadzieścia.
Dwadzieścia procent ludzi wykonuje osiemdziesiąt procent pracy. Pozbywamy się
obciążenia.”
O przygotowaniu prezentacji menedżerskiej dla szefa w Power Poincie
(273/274):
„—Wspomniałeś
Flo, że zamierzasz użyć, jak to się nazywa, Power Pointa?
—Nie…
—Uprzedziłaby
cię, nie znoszę tego syfu.
—Przepraszam,
nikt mi nic nie mówił.
—Dobry
Boże, Adamie, jesteś bystrym, kreatywnym, niekonwencjonalnym młodym
człowiekiem. Myślisz, że chcę, abyś tracił czas na zastanawianie się, czy
lepiej użyć Ariala osiemnastki, czy Times Romana dwadzieścia cztery? Może po
prostu powiesz mi, co myślisz.”
Co znaczy bonus firmowy? (346):
„—Zobaczmy,
czy dobrze zrozumiałem. — Wciągnął w płuca kolejną porcję tlenu. — Samochód ani
mieszkania nie należą do ciebie. Zgadza się? I nazywasz je premią? — Oddech. —Powiem
ci, co to znaczy. Wszystko co ci dali, mogą także odebrać. I zrobią to.
Jeździsz pieprzonym firmowym samochodem, mieszkasz w firmowym mieszkaniu,
nosisz firmowy mundurek i nic nie należy do ciebie. Całe twoje życie do ciebie
nie należy.”
O iluzji firmy dla młodych ludzi wolnej od romansów (409):
„—No,
wiesz, kodeks pracowników Triona wyraźnie zakazuje romansów w miejscu pracy.
Niewłaściwe zachowania seksualne w miejscu pracy szkodzą wydajności i
sprawności całej organizacji, wpływają negatywnie na uczestników i
współpracowników.
Powoli
wypuściłem powietrze z płuc.
—Nie
pracujesz w moim pionie. Poza tym uważam, że działamy bardzo sprawnie i
wydajnie, a nasze zachowanie seksualne są całkiem właściwe. Praktykujemy
integracje pionową.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz