1.
Krótka historia firmy
Firma Salini została założona w 1936 roku we
Włoszech przez Pietro Saliniego. Natomiast na początku 2014 roku spółka Salini
połączyła się z Impregilo co dało początek grupie Salini Impregilo.[1]
Jak podaje na swojej oficjalnej stronie spółka, jest
ona jednym z głównych graczy na światowym rynku budowlanym. Działa w prawie 50
krajach i zatrudnia ponad 35 000 pracowników. Zgodnie z raportem
finansowym za 2018 rok, grupa posiada portfel zamówień na łączną kwotę prawie
40 bilionów euro. Firma realizuje projekty w wielu dziedzinach budownictwa
m.in. drogi i mosty, budownictwo kubaturowe, koleje i metro, lotniska oraz
roboty hydrotechniczne takie jak tamy i elektrownie wodne.[2]
Salini wykonuje lub wykonało projekty w wielu
regionach świata takich jak Ameryka Północna, Ameryka Południowa, Europa,
Afryka, Bliski Wschód, Pakistan, Indie, Nepal, Chiny, Indonezja.[3]
2.
Analiza sytuacji finansowej
Rysunek 1.
Notowania akcji grupy Salini na giełdzie
Źródło:
https://www.londonstockexchange.com/exchange/prices-and-markets/international-markets/markets/securities/bit/chart/MTA/IT0003865570.html,
18.06.2019
Na powyższym wykresie widać, że w rozpatrywanym 5-letnim okresie
(od czerwca 2014 roku do czerwca 2019 roku) ceny akcji spółki Salini osiągnęły
najwyższą wartość 22 lipca 2015 roku i były warte 4,49 euro za akcję, natomiast
najniższą wartość osiągnęły 18 grudnia 2018 roku i były warte 1.25 euro za
akcję. Na dzień 17 czerwca 2019 roku cena akcji wynosi 1,78 euro.
Poniżej zaprezentowane są przychody grupy Salini Impregilio.
Tabela 1.
Wyniki finansowe grupy Salini Impregilo– porównanie: 2017 i 2018 rok
2017 adjusted (*)
|
2018 adjusted
|
|||||||
(in millions of Euros)
|
Salini Impregilo Group
|
Joint ventures not controlled (**)
|
Impairment Venezuela
|
Total adjusted
|
Salini Impregilo Group
|
Joint ventures not controlled (**)
|
Impairment Venezuela
|
Total adjusted
|
Revenue
|
5,560.9
|
240.4
|
-
|
5,801.2
|
5,197.7
|
216.7
|
-
|
5,414.4
|
Gross
operating profit (EBITDA)
|
523.4
|
4.0
|
-
|
527.4
|
413.3
|
(13.0)
|
400.3
|
|
Gross
operating profit margin (EBITDA)%
|
9.4%
|
1.7%
|
9.1%
|
8.0%
|
-6.0%
|
7.4%
|
||
Operating profit (loss) (EBIT)
|
(21.6)
|
4.0
|
292.5
|
274.9
|
68.1
|
(13.0)
|
165.5
|
220.6
|
R.o.S%
|
-0.4%
|
1.7%
|
4.7%
|
1.3%
|
-6.0%
|
4.1%
|
||
Net financing
costs
|
(192.9)
|
-
|
-
|
(192.9)
|
(72.9)
|
-
|
-
|
(72.9)
|
Profit (loss) before tax (EBT)
|
(114.6)
|
-
|
292.5
|
177.9
|
(34.2)
|
-
|
165.5
|
131.2
|
Income tax
expense
|
(17.0)
|
-
|
(68.2)
|
(85.2)
|
(39.3)
|
-
|
(39.7)
|
(79.0)
|
Profit (loss) from continuing operations
|
(131.6)
|
-
|
224.3
|
92.7
|
(73.5)
|
-
|
125.7
|
52.3
|
Profit from
discontinued operations
|
41.3
|
-
|
-
|
41.3
|
114.8
|
-
|
-
|
114.8
|
Non-controlling
interests
|
(26.9)
|
-
|
-
|
(26.9)
|
12.9
|
-
|
-
|
12.9
|
Profit (loss) attributable to the owners
of the parent
|
(117.2)
|
-
|
224.3
|
107.0
|
54.2
|
-
|
125.7
|
179.9
|
Źródło: „Salini Impregilo
Annual Report 2018” s.14
Tabela 2.
Wyniki finansowe grupy Salini Impregilo– porównanie: 2016 i 2017 rok
(In
millions od Euros)
|
2016
Adjusted
|
2017
Adjusted
|
||||||
Salini
Impregilo Group (*)
|
JV not controlled by Lane
|
Impairment Venezuela
|
Total Adjusted
|
Salini
Impregilo Group (*)
|
JV not controlled by Lane
|
Impairment Venezuela
|
Total Adjusted
|
|
Revenue
|
5,883.8
|
240.7
|
-
|
6,124.5
|
6,107.2
|
240.6
|
-
|
6,347.8
|
Gross operation profit (EBITDA)
|
552.8
|
24.4
|
-
|
577.2
|
580.1
|
4.2
|
-
|
584.3
|
Gross operating profit
margin (EBITDA)%
|
9.4%
|
10.1%
|
9.4%
|
9.5%
|
1.7%
|
9.2%
|
||
Operating profit (EBIT)
|
275.5
|
24.4
|
13.6
|
313.5
|
25.2
|
4.2
|
292.5
|
321,9
|
R.o.S.%
|
4.7%
|
10.1%
|
5.1%
|
0.4%
|
1.7%
|
5.1%
|
||
Net
financing costs
|
(86.5)
|
-
|
-
|
(86.5)
|
(192.9)
|
-
|
-
|
(192.9)
|
Net gains (losses) on
equity investments
|
9.1
|
(24.4)
|
-
|
(15.3)
|
100.1
|
(4.2)
|
-
|
95.9
|
Profit (loss) before tax (EBT)
|
198.1
|
-
|
13.6
|
211.7
|
(67.6)
|
-
|
292.5
|
224.9
|
Income tax expense
|
(78.0)
|
-
|
(3.3)
|
(81.3)
|
(82.1)
|
-
|
224.3
|
142.2
|
Profit (loss) from continuing operations
|
120.1
|
-
|
10.3
|
130.4
|
(82.1)
|
-
|
224.3
|
142.2
|
Loss from discontinues
operations
|
(20.7)
|
-
|
-
|
(20.7)
|
(1.9)
|
-
|
-
|
(1.9)
|
Loss attributable to
non-controlling interests
|
(39.6)
|
-
|
-
|
(39.6)
|
(22.9)
|
-
|
-
|
(22.9)
|
Profit (loss) attributable to the owners of the parent
|
59.8
|
-
|
10.3
|
70,1
|
(106.9)
|
-
|
224.3
|
117.4
|
Źródło:
„Salini Impregilo Annual
Report 2017” s.26
Tabela 3.
Wyniki finansowe grupy Salini Impregilo– porównanie: 2016 i 2015 rok
Consolidated income
statement (in milions of Euros)
|
2016 Adjusted
|
2015 Adjusted
|
Revenue
|
6,124.5
|
6,051.5
|
Gross operating profit (EBITDA)
|
560.7
|
511.9
|
EBITDA %
|
9.2%
|
8.5%
|
Operating profit (EBIT)
|
299.9
|
281.3
|
R.o.S.
|
4.9%
|
4.6%
|
Net financing costs
|
(86.5)
|
(103.7)
|
Net gains (losses) on investments
|
(15.3)
|
0.3
|
Profit before tax (EBT)
|
198.1
|
177.9
|
Income tax expense
|
(78.0)
|
(93.6)
|
Profit from continuing operations
|
120.2
|
84.3
|
Loss from discontinued
operations
|
(20.7)
|
(12.5)
|
Non-controlling interests
|
(39.6)
|
(28.1)
|
Profit for the year attributable to the owners of
the parents
|
59.9
|
Źródło: „Salini Impregilo
Annual Report 2016” s.22
Przychody
grupy Salini rosły do roku 2017, po czym zaczęły się zmniejszać. Pomimo iż w
roku 2017 przychód grupy był większy niż w 2018 to osiągnięty zysk był w 2018
roku większy niż w 2017.
3.
Typy ryzyka
Ryzyko
realizacji kontraktów, związane z ryzykiem prawnym, cenowym, podwykonawczym,
pogodowym, niedoszacowania kosztów, itp oraz ryzyko finansowe, związane z
płynnością i umowami finansowymi.
4.
Dokładny opis co wpłynęło na taką sytuację
Kryzys
w Wenezueli wpłynął nie tylko na spółkę Astaldi, również Salini odczuło
boleśnie na swojej skórze jego efekty. Problemów dla firm budowlanych w
Wenezueli jest wiele, bezruch w sektorze budowlanym spowodowany brakiem
pieniędzy, opóźnienia w płatnościach rozpoczętych już projektów i problemy w
dostawie surowców. Salini Impregilo istnieje w Wenezueli od ponad trzydziestu
lat i obecnie realizuje tam trzy projekty, dwa kolejowe i jeden
hydrotechniczny. Pomimo wielu problemów z płatnościami ze strony wenezuelskiego
rządu, spółka zdecydowała się pozostać na tym rynku i kontynuować projekty. Co
więcej dyrektor spółki Pietro Salini
uważa, że sytuacja projektów w Wenezueli ma zerowy wpływ na obroty grupy, a spółka
ma doświadczenie w odzyskiwaniu wszystkich należności niezależnie od kraju. [4]
Dnia
17 maja 2018 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zerwała umowę z
firmą Salini na „kontynuację projektowania i budowę drogi ekspresowej S8 od
węzła Marki do węzła Kobyłka”. Powodem były zaległości w opłacaniu
podwykonawców i dostawców oraz opóźnienie robót. Wykonawca wzywany był do
mobilizacji sił na placu budowy, ale skończyło się na deklaracjach z jego
strony.[5]
Poniżej
tabela porównawcza, prezentująca ilości które Salini zadeklarowała, a ilości
które fizycznie były na placu budowy.
Tabela 4. Mobilizacja Salini na budowie drogi S8 w
miesiącu kwietniu 2018r.
Personel
|
Sprzęt
|
Pojazdy transportowe
|
|
Ilość
deklarowana przez Salini
|
475 osób
|
201 sztuk
|
215 jednostek
|
Ilość
rzeczywista wg nadzoru inwestorskiego
|
50 osób
|
21 sztuk
|
4 jednostki
|
Źródło:
opracowanie własne na podstawie https://www.muratorplus.pl/biznes/wiesci-z-rynku/wlosi-dostana-miliardowy-kontrakt-drogowy-szok-i-niedowierzanie-aa-g6v2-ZHdZ-XFu8.html
Konsekwencje
odstąpienia od umowy przez GDDKiA mogą być dla Salini bardzo poważne. „Zgodnie
z art. 24 ust. 5 pkt 4 Pzp z postępowania o udzielenie zamówienia zamawiający
może wykluczyć wykonawcę, który, z przyczyn leżących po jego stronie, nie
wykonał albo nienależycie wykonał w istotnym stopniu wcześniejszą umowę w
sprawie zamówienia publicznego lub umowę koncesji, zawartą z zamawiającym, o
którym mowa w art. 3 ust.1 pkt 1-4, co doprowadziło do rozwiązania umowy lub
zasądzenia odszkodowania.”[6]
Teoretycznie
zgodnie z tym zapisem przyszłość Salini w Polsce staje pod znakiem zapytania.
Dlaczego teoretycznie?
26
września 2018 roku GDDKiA podpisało z Salini umowę na „projekt i budowę drogi
ekspresowej S7 granica województwa świętokrzyskiego - Kraków, odcinek III węzeł Widoma – Kraków”,
która opiewa na ponad miliard złotych. Początkowo spółka została wykluczona z
postępowania właśnie z powodu zerwanej umowy na budowę drogi S8, jednak
odwołała się ona do Krajowej Izby Odwoławczej, która to uznała, że zamawiający (GDDKiA)
błędnie zastosował przepis Prawa Zamówień Publicznych o wykluczeniach.[7]
W
sierpniu 2018 roku w prasie ukazała się informacja o problemach Salini na
realizowanym przez nich odcinku autostrady A1. Konkretnie chodziło o dwa
wiadukty, które według harmonogramu prac powinny być prawie skończone, a będą
musiały być rozebrane i wybudowane jeszcze raz. Wszystko przez złej jakości
beton użyty do ich budowy. Spowodowałoby to jeszcze dłuższą realizację i tak
już opóźnionego odcinka.[8]
W
marcu 2019 roku po zimowej przerwie spółka Salini miała powrócić na realizowane
kontrakty, czego nie zrobiła, w zamian za to wystąpiła do GDDKiA z roszczeniami
waloryzacyjnymi na kwotę 449 milionów złotych.[9] W
odpowiedzi inwestor naliczył firmie karę za brak uzyskania tzw. kamienia milowego
w kwocie ponad 32 milionów złotych, kary za nieukończone roboty około 44
milionów złotych oraz łącznie kary dotyczące nieprawidłowości na rzecz
podwykonawców w wysokości ponad 6 milionów złotych. Dodatkowo wykonawca
spowodował zaległości wobec podwykonawców na łączną kwotę około 5 milionów
złotych.[10]
29
kwietnia 2019 roku GDDKiA odstąpiła od umowy na realizację drogi A1 z Salini.
Swoją decyzję argumentowała brakiem działań naprawczych ze strony firmy, pomimo
wielokrotnych wezwań. Zamawiający w celu jak najszybszego wznowienia prac przez
nowego wykonawcę zdecydował się na udzielenie zamówienia w trybie negocjacji
bez ogłoszenia, do których zaprosiła osiem wybranych przez siebie firm. Co
ciekawe spółka Salini zaskarżyła takie działanie do Krajowej Izby Odwoławczej i
domagała się rozpisania przetargu, którym mogłaby wziąć udział jako firma
mająca potencjał dokończenia robót.[11] KIO
oddaliła to odwołanie.[12]
Z
podobnych przyczyn również dnia 29 kwietnia 2019 roku GDDKiA odstąpiła od umowy
ze spółką Salini na kontrakcie „kontynuacja budowy drogi ekspresowej S3 od
węzła Kaźmierzów do węzła Lubin Północ.”[13]
Inwestor naliczył firmie kary umowne w wysokości ponad 84 milionów złotych za
opóźnienia na budowach, ponad 20
milionów złotych z tytułu kar umownych, wystąpił też do gwarantów o
zabezpieczenie ponad 56 milionów złotych jako gwarancji należytego wykonania
umowy. Obliczone zostały też zaległości Włochów w stosunku do podwykonawców,
które wynoszą ponad 41 milionów złotych, a ponadto GDDKiA bezpośrednio wypłaciła
firmom podwykonawczym kwotę prawie 10 milionów złotych.[14]
Podobne
problemy widoczne są przy realizacji robót na kontrakcie „budowa drogi
ekspresowej S7 z Chęcin do Jędrzejowa”. Budowa rozpoczęła się w październiku
2015 roku i miała zakończyć w październiku
2017 roku. Prawie dwa lata później droga choć przejezdna, nadal nie jest
ukończona. Na początku kwietnia 2019 roku GDDKiA na mocy porozumienia z Salini przejęła
płatności na rzecz podwykonawców, usługodawców i dostawców, co pomoże lepiej
dbać o ich interesy.[15]
5.
Wpływ ryzyka na inne firmy/państwa/na rynek
Salini
Impregilio jeszcze w marcu 2019 roku realizowała w Polsce 5 kontraktów:
-
A1 Tuszyn – Pyrzowice, odc. F w. Rząsawa (z węzłem) – w. Blachownia (z węzłem)
-
S3 Kaźmierzów – Lubin Północ odc. III
-
S7 Chęciny – Jędrzejów
-
S7 Skomielna Biała – Rabka-Zdrój
-
S7 Widoma – Kraków
W
dniu 15 marca 2019 roku zakończyła się przerwa zimowa w robotach budowlanych i
spółka miała powrócić na realizowane zadania. Wcześniej jednak wystąpiła ona z
roszczeniami do GDDKiA na wartość 449 milionów złotych i zapowiedziała, że
jeżeli pieniędzy nie odzyska to na place budów nie wróci. Z kolei GDDKiA
wyliczyło względem Salini kary wielkości 67 milionów złotych oraz rozpatruje
kolejnych 163 milionów.[16]
Na
całej sytuacji najbardziej cierpią podwykonawcy. „W dodatku na ten piątek
pracujący tu podwykonawcy zapowiedzieli protest. Tego dnia zamierzają
zablokować drogę krajową nr 3 pomiędzy Lubinem a Polkowicami. Jedną z firm,
która wciąż czeka na zapłatę za wykonaną pracę, jest SPT Polska z Koźminka,
zajmująca się dowożeniem mas bitumicznych na S3 od października do stycznia
tego roku. Konsorcjum jest jej winne łącznie prawie 4 mln zł. Od ponad roku w
warszawskim sądzie ciągnie się też proces wytoczony przez spółkę Wowix, która nie
otrzymała od głównego wykonawcy należnych jej około 2 mln zł.”[17]
Na
DK1 między miejscowością Radomsko a Częstochową podwykonawcy firmy Salini
protestowali 15 marca 2019 roku co wiązało się z zaangażowaniem służb GDDKiA i
policji, a także frustracją kierowców.[18]
Z
wyżej wymienionych kontraktów Salini została wyrzucona z trzech pierwszych, na
dokończenie dwóch pierwszych zostały już rozpisane przetargi. Jednak
znalezienie nowych wykonawców jest czaso i kosztochłonne. Nowi oferenci
uwzględniają w swoich ofertach bieżące ceny oraz ryzyko mogące wystąpić na
przejmowanych budowach.
Z
trzech złożonych ofert na dokończenie autostrady A1 najtańsza była prawie dwa
razy droższa niż budżet inwestora.[19]
Kolejnym
czynnikiem są koszty generowane poprzez opóźnione budowy, które wpływają na
finanse publiczne. „W rejonie Częstochowy są planowane inwestycje drogowe i
gdyby do czasu ich rozpoczęcia nie oddano tego odcinka A1, to niemożliwe byłoby
przekserowanie na niego tranzytu. To zresztą oznaczałoby kolejne koszty – z wyliczeń
GDDKiA wynika, że jeśli prace na tym fragmencie autostrady nie zostaną
ukończone przed sezonem zimowym 2019/2020, to wygenerowane zostaną koszty
społeczne sięgające prawie 19 mln zł miesięcznie (konieczność przygotowania
objazdów, degradacja dróg lokalnych i zabezpieczenie kolejnego odcinka A1).[20]
6.
Jak firma zachowała się w obliczu ryzyka
W
lutym 2019 roku firma Salini poinformowała GDDKiA, że z uwagi na wzrost cen
materiałów budowlanych i robocizny jest ona stratna 100 mln złotych i domagała
się dopłaty ze strony inwestora w kwocie 449 mln złotych. Generalna Dyrekcja
nie zgodziła się na te żądania.[21]
W
celu zaspokojenia podwykonawców i kontynuowania robót, a tym samym uniknięcia
usunięcia z kontraktu na drodze S7 Chęciny – Jędrzejów, Salini i GDDKiA
podpisały porozumienie, na mocy którego Generalna będzie bezpośrednio wypłacać
wynagrodzenia firmom podwykonawczym.[22]
Po
zerwaniu umowy z Włochami na budowę odcinka F autostrady A1, GDDKiA zdecydowała
się na znalezienie nowego wykonawcy w trybie negocjacji bez ogłoszenia, czyli bezpośrednio
zaprosiła osiem firm budowlanych do złożenia ofert na dokończenie prac. Spółka
Salini uznała, że taki tryb jest niekonkurencyjny ponieważ nie pozwala jej
złożyć oferty na dokończenie robót po sobie samej. W związku z tym złożyła zażalenie
do Krajowej Izby Odwoławczej, które jednak zostało odrzucone.[23]
Dyrektor
naczelny spółki Pietro Salini stwierdził, że spółka będzie w dalszym ciągu
wyprzedawać aktywa, o wartości około 100 milionów euro, niezwiązane z
podstawową działalnością, w celu zmniejszenia zadłużenia brutto.[24]
7.
Czy firma prowadzi politykę zarządzania ryzykiem
System
zarządzania ryzykiem w grupie Salini opiera się na jej kodeksie etycznym,
strukturze organizacyjnej oraz odpowiednich dokumentach wewnętrznych. W skład
organów zajmujących się szacowaniem i kontrolą ryzyka wchodzą: zarząd grupy,
komitet kontroli i ryzyka, dyrektor generalny, biegli rewidenci, audytorzy oraz
menedżerowie odpowiedzialni za finanse, ryzyko, jakość, środowisko, BHP i
compliance.[25]
System
przyjęty przez Salini Impregilo bazuje na modelu EMR i obejmuje 4 fazy:
a. Identyfikacja
ryzyka ujawnienia informacji finansowych
b. Ocena
ryzyka ujawnienia informacji finansowych
c. Identyfikacja
kontroli w odniesieniu do zidentyfikowanych zagrożeń
d. Ocena
kontroli w odniesieniu do zidentyfikowanych zagrożeń[26]
8.
Przyszłość firmy
W
wywiadzie udzielonym w maju 2019 roku dyrektor generalny spółki Salini, Pietro
Salini, mówił o zbudowaniu nowej marki Progetto Italia, dla której Salini gotowa
byłaby porzucić swoją dotychczasową nazwę. Progetto Italia miałaby na celu
połączenie najlepszych graczy włoskiego sektora infrastruktury, co ożywiłoby
włoską gospodarkę dodając 0,3% do PKB oraz stworzyłoby 400 000 miejsc
pracy. Spółka miałaby 12-14 miliardów euro przychodów i portfel zamówień o
wartości około 60 miliardów euro. [27]
Tymczasem
w Polsce sytuacja Salini nie wygląda optymistycznie. Spółce naliczane są kary,
jest ona wykluczana z przetargów, a nienależyte wykonanie umów może skutecznie
odciąć jej szanse na ubieganie się o kolejne kontrakty.
[9] https://forsal.pl/artykuly/1410265,gddkia-firma-salini-wyrzucona-z-budowy-a1-i-s3.html, 03.07.2019r.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz