czwartek, 27 czerwca 2013

Odpowiednia komunikacja – sposób na zarządzanie ryzykiem?

Afera z koniną w wołowinie, sól wypadowa w żywności, bakterie E. Coli w kiełkach? Co wszystkie te wydarzania mogą mieć wspólnego z ryzykiem… Okazuje się, że wiele. Tym bardziej, że kładą cień na całą branżę spożywczą i przekładają na wyniki przedsiębiorstw spożywczych także nie mających z nimi bezpośredniego związku.

Niestety wspomniane wydarzenia znacząco nadszarpują zaufanie konsumentów do rynku spożywczego i jakości produktów żywnościowych na nim dostępnym. Okazuje się tymczasem, że ryzyko towarzyszy tej gałęzi przemysłu nieodłącznie, a skutecznym narzędziem ochrony przed negatywnymi skutkami zdarzeń niepożądanych może być właściwa komunikacja ryzyka. Ciekawy materiał na ten temat opublikowała grupa doradcza z zakresu komunikacji ryzyka Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności. Obszerny raport pt. „When Food Is Cooking Up a Storm – Proven Recipes for Risk Communications” przedstawia wytyczne prowadzenia odpowiedniej komunikacji ryzyka, opisuje czynniki mające wpływ na wybór rodzaju i poziomu komunikacji ryzyka oraz prezentuje konkretne narzędzia komunikacji ryzyka wraz z podaniem praktycznych przykładów. Co prawda dokument kierowany jest w pierwszej kolejności do instytucji i osób odpowiedzialnych za ocenę i komunikację ryzyka na wymiarze publicznym, myślę jednak, że materiał jest warty uwagi, ponieważ zawarte w nim wskazówki mogą stać się wprost częścią programów i procedur zarządzania ryzykiem w przedsiębiorstwach spożywczych. Dokument ten powinien być także ważny dla zarządzających ryzykiem w przedsiębiorstwach przy dokonywaniu przeglądu istniejących procesów zarządzania ryzykiem i ewentualnej ich modyfikacji pod kątem nowych wymagań i zdarzeń rynkowych oraz kryteriów, jakimi kierują się instytucje w komunikowaniu ryzyka konsumentom i innym interesariuszom na rynku żywnościowym.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz