Istotne jest, że Rozporządzenie EMIR nawiązuje właśnie do ryzyka systemowego.
Autorzy to studenci ATH:
Suszek Joanna, Marzena Donocik, Mariola Gamrot, Paweł Lach
Z definicji makroekonomicznej „…ryzyko systemowe definiowane jest jako nagłe, nieprzewidziane zdarzenie, które może załamać system finansowy w takim stopniu, że aktywność gospodarcza na szeroką skalę zostanie zagrożona”[1]
Ryzyko systemowe bierze się z czterech czynników, które mogą występować łącznie w różnych konfiguracjach: poprzez rynek międzybankowy, system płatniczy, przepływ informacji, oddziaływanie psychologiczne. Dodatkowo może mieć wymiar transgeniczny, wewnątrzsektorowy i międzysektorowy.
Kryzys zaczął się końcem 2007 roku zapoczątkowany w Stanach Zjednoczonych i bardzo szybko przeniósł się na inne kraje uzyskując wymiar globalny. Spowodowany był głównie niedocenianiem ryzyka systemowego przez banki, które były wyłącznie zapatrzone we własne bilanse i udzielały nieszczęsne kredyty hipoteczne subprime. W Europie natomiast banki żyły w nieświadomości, jakie ryzyko niesie ekspozycja na obligacje zadłużonych rządów Południa Europy.
Na dzień dzisiejszy gospodarka USA powoli, ale systematycznie zaczyna wychodzić z recesji tak samo jak Azja czy Ameryka Południowa, jak podaje Jerzy Pruski, polski ekonomista i były członek Rady Polityki Pieniężnej. Europa natomiast wciąż boryka się z problemami. Ciągle trwający zły stan sektorów bankowych ma wpływ na gospodarkę poszczególnych rejonów. Zbyt duże banki cierpią z powodu długów publicznych niektórych krajów Europejskich, ponieważ posiadają one znaczne portfele obligacji skarbowych. Przez to są zmuszone do ograniczania akcji kredytowych, co przyczynia się do wzmocnienia recesji w Europie.
W raporcie z 2009 roku sporządzonego przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy stwierdzono, że wszelakie kroku mające na celu uniknięcie ryzyka systemowego powinny być skierowane ku zaostrzeniu wymogów stawianych instytucjom finansowym i opracowaniu zasad skutecznego nadzoru niż wprowadzanie bardziej restrykcyjnych regulacji na poziomie operacyjnym.
W Polsce Ministerstwo Finansów i Narodowy Bank Polski opracowują projekt ustawy, mającej na celu stworzenie Rady ds. Ryzyka systemowego, która ma się także zająć polityką makroostrożnościową. Ustawa powinna być gotowa do 1 lipca 2013 roku.
W ramach zabezpieczenia krajów przed kolejnym krachem finansowym ma być prowadzony nadzór makroostrożnościowy przez banki centralne. Uważa się, że aby zmniejszyć nadmierną ekspansję kredytów hipotecznych wystarczyłoby stosowanie jednego ze składników takich jak LTV-(ang. loan to value) lub DTI (ang. debt to income).
Ryzyko systemowe bierze się z czterech czynników, które mogą występować łącznie w różnych konfiguracjach: poprzez rynek międzybankowy, system płatniczy, przepływ informacji, oddziaływanie psychologiczne. Dodatkowo może mieć wymiar transgeniczny, wewnątrzsektorowy i międzysektorowy.
Kryzys zaczął się końcem 2007 roku zapoczątkowany w Stanach Zjednoczonych i bardzo szybko przeniósł się na inne kraje uzyskując wymiar globalny. Spowodowany był głównie niedocenianiem ryzyka systemowego przez banki, które były wyłącznie zapatrzone we własne bilanse i udzielały nieszczęsne kredyty hipoteczne subprime. W Europie natomiast banki żyły w nieświadomości, jakie ryzyko niesie ekspozycja na obligacje zadłużonych rządów Południa Europy.
Na dzień dzisiejszy gospodarka USA powoli, ale systematycznie zaczyna wychodzić z recesji tak samo jak Azja czy Ameryka Południowa, jak podaje Jerzy Pruski, polski ekonomista i były członek Rady Polityki Pieniężnej. Europa natomiast wciąż boryka się z problemami. Ciągle trwający zły stan sektorów bankowych ma wpływ na gospodarkę poszczególnych rejonów. Zbyt duże banki cierpią z powodu długów publicznych niektórych krajów Europejskich, ponieważ posiadają one znaczne portfele obligacji skarbowych. Przez to są zmuszone do ograniczania akcji kredytowych, co przyczynia się do wzmocnienia recesji w Europie.
W raporcie z 2009 roku sporządzonego przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy stwierdzono, że wszelakie kroku mające na celu uniknięcie ryzyka systemowego powinny być skierowane ku zaostrzeniu wymogów stawianych instytucjom finansowym i opracowaniu zasad skutecznego nadzoru niż wprowadzanie bardziej restrykcyjnych regulacji na poziomie operacyjnym.
W Polsce Ministerstwo Finansów i Narodowy Bank Polski opracowują projekt ustawy, mającej na celu stworzenie Rady ds. Ryzyka systemowego, która ma się także zająć polityką makroostrożnościową. Ustawa powinna być gotowa do 1 lipca 2013 roku.
W ramach zabezpieczenia krajów przed kolejnym krachem finansowym ma być prowadzony nadzór makroostrożnościowy przez banki centralne. Uważa się, że aby zmniejszyć nadmierną ekspansję kredytów hipotecznych wystarczyłoby stosowanie jednego ze składników takich jak LTV-(ang. loan to value) lub DTI (ang. debt to income).
Wskaźnik DTI oznacza dosłownie „dług do dochodu”. Należy go rozumieć, jako „współczynnik sumy zobowiązań do bieżącego dochodu netto”[2] Za jego plus uważa się indeksowanie tempa wzrostu akcji kredytowej do tempa wzrostu dochodów kredytobiorców.
Od dnia 1 stycznia 2011 r. w Unii Europejskiej funkcjonuje Europejski System Nadzoru Finansowego. Ma on za „zadanie zapewnienie właściwego wdrażania przepisów dotyczących sektora finansowego, w sposób umożliwiający zachowanie stabilności finansowej i zapewnienie zaufania do systemu finansowego, jako całości oraz odpowiedniej ochrony konsumentów usług finansowych”[3].
Europejski Organ Nadzoru Bankowego (European Banking Authority) przejął natomiast wszystkie obowiązki dotychczasowego Komitetu Europejskich Organów Nadzorców bankowych oraz opracowywanie wiążących standardów technicznych a także wydawanie wskazówek interpretacyjnych dla krajowych organów nadzoru. Ponadto Europejski Organ Nadzoru Bankowego ma za zadanie wyjaśnianie rozbieżności opinii między krajowymi organami nadzoru oraz pomaganie w osiągnięciu wspólnego porozumienia. Jedną z jego najważniejszych funkcji jest możliwość podejmowania decyzji mających bezpośrednie zastosowanie w stosunku do instytucji finansowych.
Od dnia 1 stycznia 2011 r. w Unii Europejskiej funkcjonuje Europejski System Nadzoru Finansowego. Ma on za „zadanie zapewnienie właściwego wdrażania przepisów dotyczących sektora finansowego, w sposób umożliwiający zachowanie stabilności finansowej i zapewnienie zaufania do systemu finansowego, jako całości oraz odpowiedniej ochrony konsumentów usług finansowych”[3].
Europejski Organ Nadzoru Bankowego (European Banking Authority) przejął natomiast wszystkie obowiązki dotychczasowego Komitetu Europejskich Organów Nadzorców bankowych oraz opracowywanie wiążących standardów technicznych a także wydawanie wskazówek interpretacyjnych dla krajowych organów nadzoru. Ponadto Europejski Organ Nadzoru Bankowego ma za zadanie wyjaśnianie rozbieżności opinii między krajowymi organami nadzoru oraz pomaganie w osiągnięciu wspólnego porozumienia. Jedną z jego najważniejszych funkcji jest możliwość podejmowania decyzji mających bezpośrednie zastosowanie w stosunku do instytucji finansowych.
Bibliografia
- Jurkowska-Zeidler, Bezpieczeństwo rynku finansowego w świetle prawa Unii Europejskiej, Wolters Kluwer, Warszawa 2008
- J. Bijas, Co oznacza wskaźnik DTI i dlaczego jest ważny dla zdolności kredytowej? www.kredyty.wieszjak.pl, 2013-01-30
- Komisja Nadzoru Finansowego, Europejski System Nadzoru Finansowego - Informacje ogólne. www.knf.gov.pl, 2013-01-30
- K. Bień, Bez ryzyka upadłości banki będą bezkarne. www.obserwatorfinansowy.pl, 2012-11-05
- M. Iwanicz-Drozdowaska, Nadzór nad działalnością bankową w Polsce. [w:] W. L. Jaworski, Z. Zawadzka, "Bankowość. Zagadnienia podstawowe", Poltext, Warszawa 2005
- M Pielach Wszyscy chcą temperować banki, ale inaczej niż UE. www.obserwatorfinansowy.pl 2012-10-18
[1] A. Jurkowska-Zeidler, Bezpieczeństwo rynku finansowego w świetle prawa Unii Europejskiej, Wolters Kluwer, Warszawa 2008, s. 179–180.
[2] J. Bijas, Co oznacza wskaźnik DTI i dlaczego jest ważny dla zdolności kredytowej? www.kredyty.wieszjak.pl, 2013-01-30
[3] Komisja Nadzoru Finansowego, Europejski System Nadzoru Finansowego - Informacje ogólne. www.knf.gov.pl, 2013-01-30
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz