Rozdział I
Zasady rachunkowości finansowej
Już na samym początku można się nieco
uspokoić, bowiem autor zapewnia nas, iż jest to książka przeznaczona dla osób
bez wykształcenia ekonomicznego. W związku z czym mamy poczucie, że będzie
napisana w prostym, mało ekonomicznym języku. Muszę przyznać, że zabierając się
za czytanie pierwszego rozdziału byłam miło zaskoczona, ponieważ zazwyczaj już
na samym początku (nie rozumiejąc połowy wyrazów) się zniechęcałam. Zasady
rachunkowości wytłumaczone są bardzo prosto, w miarę zwięźle, poparte
przykładami przede wszystkim bardzo przejrzyście.
Rozdział
II
Ustalenie wartości przedsiębiorstwa oraz
zarządzanie tą kategorią
W tym rozdziale zaczynamy wgłębiać się
coraz bardziej w aktywa. Poprzez to, iż autor przedstawia dwa sposoby widzenia
ich prezentacji (wg MRS oraz ustawy) nie potrzeba wiele, aby się pogubić. Jest
to istotna rzecz, ale nie została przedstawiona w tym wypadku w sposób ciekawy.
Biorąc pod uwagę, fakt iż najważniejsze pojęcia są tłumaczone na bieżąco oraz
wytłuszczonym drukiem to zawsze można szybko do nich wrócić w dalszej części
książki. Tabelki (których w tym rozdziale nie brakuje) nie są przedstawione w
sposób "surowy" a każda jest bardzo dobrze opisana i skomentowana.
Drugi rozdział to spora dawka nowych i nie bójmy się tego powiedzieć trudnych
pojęć, gdzie wytłumaczenie tych najważniejszych to kluczowa sprawa. Po totalnym
zadowoleniu z przeczytania pierwszego rozdziału, drugi tworzy w mojej głowie
lekki chaos.
Dziękuję za szczerą opinię.
Rozdział w domyśle miał uporządkować wiedzę o metodach i przesłankach
prowadzenia księgowości. Nie jest łatwo opisać to w sposób zrozumiały dla
każdego. Ale ta opinia każe pomyśleć, o lekkiej zmianie narracji tego
rozdziału, jeśli dojdzie do wznowienia wydania.
Rozdział III
Analiza procesów inwestycyjnych oraz
dochodowa metoda wyceny przedsiębiorstw
W
kolejnym rozdziale możemy sporo dowiedzieć się jak ocenić zasadność inwestycji
i jak ocenić czy nie wpadniemy w tzn. "efekt owczego pędu" itp. Jak
dla mnie w bardzo przyswajalny sposób przedstawione są te procesy inwestycyjne
i ich podział. Dla wzrokowców również są przedstawione na pozór skomplikowane
wzory, wyliczania bieżącej wartości przyszłych zdarzeń. Ważnym elementem jest
także podsumowanie, wniosek do wcześniejszych wyliczeń. Autor rzetelnie
wytłumaczył wszelkie procesy inwestycyjne oraz metody wyceny przedsiębiorstw.
Tabelki niestety w rachunkowości są nieuniknione.
Rozdział IV
Zarządzanie kosztami w przedsiębiorstwie
oraz ustalenie progu rentowności wraz z decyzjami produktowymi.
Ten temat nie da się ukryć jest dość
obszerny. Autor przedstawił go w uproszczonej formie jednak jak dla mnie i tak
zbyt obszernie. Zawarł dość ciekawe elementy pokazujące najczęstsze błędy
popełniane przy zarzadzaniu kosztami poparte wieloma konkretnymi przykładami,
co najważniejsze z życia wziętymi, łatwo przyswajalnymi. Opisał jak powinien
wyglądać system budżetowania i przekonywał, iż nie opiera się on tylko na
suchych faktach i liczbach. Podkreślił również, na które elementy zwrócić uwagę
przy zmniejszaniu kosztów i kiedy produkcja wyrobu przynosi straty. Prosty
język ułatwił uporanie się z wieloma poruszonymi w tym rozdziale tematami.
Rozdział V
Podstawy analizy finansowej
Analiza finansowa to już nie jest prosta
sprawa sama w sobie. Nie wystarczy przeczytać tego rozdziału a potem
stwierdzić, że wszystko się wie. Należy na spokojnie parę razy przeanalizować w
jaki sposób trzeba się za to zabrać. Zastanowić się czy rozumiemy wszystkie
składniki i dopiero potem zabrać się za planowanie analizy. Temat jest dość skomplikowany,
dlatego autor pokazuje nam w jaki sposób należy się do tego ustosunkować, aby
była przeprowadzona w najlepszy z możliwych sposobów. Niektóre pojęcia są trudne,
dlatego czasem trzeba wrócić do poprzednich rozdziałów, aby je sobie przypomnieć,
ale i z tym nie ma problemu, gdyż pan Skudlik proponuje nam zajrzenie do
skorowidzu na końcu książki.
Rozdział VI
Ważne aspekty związane z nabyciem pakietu
kontrolnego w przedsiębiorstwie oraz zasady właściwego postępowania przy
sprzedaży przedsiębiorstwa.
W tym rozdziale autor przekonuje, że
polskie przedsiębiorstwa nie myślą długofalowo i prezentuje swoją subiektywną
opinie na ich temat. Trudno się z nim nie zgodzić, choć każdej firmy nie można
wrzucać do "jednego worka". Pokazuje nam różne metody wyceny
przedsiębiorstw i stara się to zrobić w taki sposób, aby zobrazować to z punktu
widzenia nabywcy jak i odbiorcy. Do całej sprawy podchodzi przed wszystkim po
kolei. Mam wrażenie, że nie spieszy się z końcowymi wnioskami i stara się
wszystko wytłumaczyć, aby było zrozumiałe dla wszystkich czytelników.
Rozdział VII
Zasady ewidencji wartości firmy, ujemnej
wartości firmy lub zysku z okazyjnego nabycia.
Niby krótki rozdział, niby dwa punkty
widzenia (MRS i ustawy), ale kwestia ta nie jest do końca i nie dla wszystkich
oczywista (np. dla mnie). Opisane w sposób przejrzysty i przede wszystkim
poprzez wzorowanie się na przykładach wykorzystywanych w poprzednich
rozdziałach. Jednym słowem krótko, zwięźle i na temat.
Książkę Macieja Skudlika z pełną
odpowiedzialnością mogłabym polecić osobom, które nie miały nigdy styczności z
rachunkowością i finansami, jak również tym, którzy chcieli przypomnieć sobie
pewne jej elementy. Dla tych drugich bardzo przydatny może okazać się
"spis rysunków i tabel" oraz "skorowidz" umieszczone na
końcu książki. Jak już wcześniej wspominałam prosty język i wiele przykładów
obrazujących obrót produktami ekonomicznymi pomoże nowicjuszom w zrozumieniu
istoty rachunkowości finansowej.
Moje komentarze na czerwono.
Maciej Skudlik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz