niedziela, 24 maja 2015

Reminiscencje z Sycylijczyka

Odnowiłem sobie po latach lekturę Sycylijczyka Mario Puzo. Wyłapałem tam garść całkiem interesujących cytatów, głównie ze względów psychologicznych, historycznych, zarządzania ludźmi lub ekonomicznych. Służę:

"Znowu przypominało to Anglików, których tak podziwiał. Potrafili być ordynarni w tak wyrafinowany sposób, że człowiek przez wiele dni pławił się w ich obelgach, zanim zdał sobie sprawę, że go śmiertelnie zranili" (Str. 55)

"Głos rektora zniżył się do szeptu:
- Szacowny don Croce zaszczycił nas wizytą. Jego siostrzeniec studiuje medycynę, a jego profesor zasugerował mu, żeby wycofał się dyskretnie z programu studiów. Don Croce przybył tutaj, by w najuprzejmiejszy sposób błagać nas, żebyśmy ponownie rozpatrzyli tę decyzję" (56-57)

"Don udawał, że nigdy dotąd się nie spotkali, a Adonis pozwolił, by go przedstawiono. Rektor wiedział oczywiście, że to farsa, ale młody doktor Nattore dął się nabrać" (58)

"Jaką szkodę może wyrządzić mój siostrzeniec?
Hector Adonis pomyślał ze złością, że łatwo było donowi zająć takie stanowisko. Przy najlżejszej niedyspozycji wątroby, jego ludzie natychmiast wysyłali go do Szwajcarii [na leczenie - MS]" (59)

"Był łysiejącym blondynem i ujawnił swój gniew, czego nie zrobiłby żaden prawdziwy Sycylijczyk" (59)

"Nie rozumie pan, panie profesorze Adonis. Ten młody głupiec chce zostać chirurgiem" (60)

"Za czasów Mussoliniego siedział w więzieniu, podejrzany o przynależność do mafii. Podbój wyspy przez Amerykanów spowodował jego uwolnienie jako ofiary faszyzmu, i krążyły pogłoski, że ma zostać mianowany burmistrzem Montelepre" (66) [Rzecz jasna  Amerykanie nie wybrali Sycylii przypadkowo na przyczółek do ataku na faszystowką wówczas Europę. Zawarli wcześniej z mafią "porozumienie", które zawierało póżniejszą "koncesję na działanie". Pisałem już o tym zresztą - MS]

"Ludzie mogli przeżyć na Sycylii, jedynie handlując na czarnym rynku (...) Rolnicy musieli oddawać swoje produkty do magazynów rządu centralnego po ustalonych cenach i za bezwartościowe pieniądze (...) W rzeczywistości rolnicy ukrywali, co tylko mogli" (80) [Pisał o tym Suworow, że każda próba regulacji cen kończy się tym, że towary znikają ze sklepów i trafiają na czarny rynek - MS]

"Nie mogli oczywiście przeszkadzać konwojom don Crocego Malo, który miał do dyspozycji ciężarówki armii amerykańskiej i specjalne wojskowe przepustki" (81)

"Był zaskoczony tym, jak żyją mnisi. W okolicach, gdzie ludzie prawie umierali z głodu (...) mnisi od świętego Franciszka żyli jak królowie"

"Stary człowiek pysznił się tym, że wszystkie produkty klasztorne są bezpośrednio sprzedawane na czarnym rynku (...) Z wyjątkiem wina, które mnisi sami wypijali. W nocy uprawiano hazard, upijano się, a nawet przemycano kobiety" (105)

"Tak więc teraz [wskutek zarządzania Sycylią przez różne rządy różnych narodów - MS] nie było ani jednego Sycylijczyka, który wierzyłby w rząd, prawo, w strukturalny porządek społeczny" (119)

"Kiedy trzeba było naprawić krzywdę, nikt nigdy nie udawał się do oficjalnej policji, szedł do szefa miejscowej mafii" (131)

"Uczono nawet małe dziecko, by nie pokazywało obcemu, jak dojść do wioski, czy znaleźć czyjś dom" (131)

"Pierwszym problemem było wyznaczenie nowych burmistrzów (...) Don Croce polecił przywódców mafii (...) W ciągu miesiąca wszystkie miasta zachodniej Sycylii miały za burmistrzów najbardziej zatwardziałych mafiosów" (140)

"Rolnicy oddawali do rządowych magazynów ziarno (...) Amerykańskie ciężarówki (...) wyładowywały towar we własnych magazynach dona (...) Po czym don Croce i jego kumple sprzedawali je za pięćdziesięciokrotnie wyższą od oficjalnej cenę" (141-142)

O porwaniach dla okupu:
"Nawet do członka parlamentu mówiono w oczy: "panie pośle", chociaż wszyscy wiedzieli, że te dranie są większymi złodziejami, niż ktokolwiek inny (...) Więzień, który został źle potraktowany, mógł po zwolnieniu wydać majątek na wytropienie porywaczy" (216)

"Tak czy owak była kobietą, a on był mężczyzną, a jeśli będzie jakiś tunel, będą mogli przebywać sam na sam. Dlatego też nigdy nie byłoby żadnej wątpliwości, że zostaną kochankami, gdyż żaden Sycylijczyk nie wierzył, że jakikolwiek mężczyzna i jakakolwiek kobieta, pozostawieni sami sobie, zdołają się powstrzymać" (245)

"Była religijną, staroświecką kobietą, która nie wahała się nazwać młodych dziewczyn [brzydkie słowo], jeśli chociażby tylko poszły na spacer po miejskim placu bez nadzoru" (245)

"Don Croce (...) zastanowił się, czy rzeczywiście jest rzeczą wartą zachodu zrobienie z tego tępogłowego Sycylijczyka premiera Włoch. Ale właśnie ta jego głupota będzie przedstawiała wartość dla Przyjaciół Przyjaciół, a jeśli okazałby się zdrajcą, łatwo go będzie zniszczyć" (307)

"Jeśli ofiara zgłosiła przestępstwo karabinierom, nigdy nie odzyskała swoich zwierząt. Kiedy jednak szła spotkać się z szefem mafii i płaciła dwudziestoprocentowe honorarium, zgubione bydło znajdowało się" (354)

"Armia miała się składać z kawalerów, aby nie było wdów i aby rodziny nie były narażone na groźby" (372)

"Będzie ona dowodzona przez pułkownika Ugo Lukę, jednego z wielkich włoskich bohaterów wojennych z czasów drugiej wojny światowej, który walczył razem legendarnym niemieckim generałem Rommlem" (372)

"Kiedy kobiety siadają przed domami, te niezamężne muszą siadać profilem, nigdy nie wolno im patrzeć prosto na ulicę, gdyż mogłyby zostać uznane za rozwiązłe" (396)

O USA:
"Do baśniowego kraju, gdzie była sprawiedliwość dla biednych, gdzie rząd nie był lokajem bogaczy, gdzie Sycylijczycy dochodzili do bogactw jedynie dzięki uczciwej, ciężkiej pracy" (419)

"Kiedy rząd próbował zbudować tamy, żeby dostarczać taniej wody, don Croce kazał wysadzić w powietrze ciężki sprzęt do ich budowy. W końcu to on kontrolował wszystkie studnie na Sycylii" (470)

I efekt:
"W ciągu dwóch lat od śmierci Guiliana wyemigrowało pięćset tysięcy Sycylijczyków, w większości młodych mężczyzn" (470)

Źródło: Mario Puzo. Sycylijczyk. Wydawnictwo "ABSOLUT" & "ARAMIS". Kraków 1994.

Maciej Skudlik


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz