Dla przykładu weźmiemy na tapetę hipotetyczny (przeciętny) klub naszej Ekstraklasy. Oczywiście dla każdego konkretnego klubu wartości mogą być zupełnie inne oraz kształtować się w innych proporcjach. W komplecie mamy do czynienia ze spółkami akcyjnymi (to wymusza proces licencyjny), ale są to spółki o bardzo charakterystycznej strukturze bilansowej. Zasadniczo rzadko posiadają one namacalne aktywa, gdyż nie są właścicielami ani obiektów sportowych, ani innych środków trwałych. Takie spółki posiadają jednak często dość liczne zobowiązania, choć ich charakter przeważnie jest krótkoterminowy. Z tego powodu zwykła typowa wycena księgowa spółki (aktywa netto = aktywa − zobowiązania) prowadzącej zespół w Ekstraklasie zazwyczaj przynosi wartość ujemną.
Czytelnik przyzna jednak, że gdyby sam siebie postawił w pozycji potencjalnego nabywcy takiej spółki, brałby pod uwagę pewne elementy, których wartość jest może nienamacalna, ale za to z pewnością ma wpływ na kwotę ewentualnej transakcji. Na tę nienamacalną (ale jak najbardziej podlegającą transakcji) wartość składają się następujące elementy:
1) prawo do gry w Ekstraklasie;
2) wartość marki, w tym oprócz samej nazwy także prawa do używania barw oraz herbu;
3) wartość kontraktów podpisanych z zawodnikami lub - innymi słowy - po prostu wartość zawodników.
Wszystkie te elementy można wycenić metodą dochodową, zakładając ograniczenie czasowe prognozy na przykład do 20 lat, gdyż nie ma sensu rozpatrywać dłuższego horyzontu czasowego, poza tym wartość bieżąca dla następnych lat i tak jest pomijalna. Rozpisuje się zakładane wpływy uzyskane dzięki posiadaniu odpowiednich praw (1,2,3), po czym deprecjonuje się wartości tym bardziej (w kolejnych latach), im mocniej są one oddalone w czasie od dnia dzisiejszego o tak zwaną stopę dyskontową. Stopa ta składa się z wielu elementów budujących ryzyko zaistnienia lub nie przyszłych zdarzeń.
Na potrzeby dzisiejszego artykułu przyjmijmy - stosując pewne uproszczenie - następującą zasadę:
Stopa dyskontowa = utracone korzyści z lokat bankowych + standardowe ryzyko biznesowe w branży + specyficzne (niestandardowe) ryzyko utraty wartości danego aktywa
Dalej ja stosuję metodę, w której rok 1 nie jest dyskontowany, a czynności tej począwszy od roku 2 dokonuje się wg następującej reguły:
Wartość zdyskontowana dla roku n = Założona wartość nominalna x Współczynnik
Współczynnik dla roku 1 = 1
Współczynnik dla roku 2 = 1 x (1-stopa dyskontowa)
Współczynnik dla roku 3 = Współczynnik dla roku 2 x (1-stopa dyskontowa)
i tak dalej...
Źródła pozyskiwania wpływów
Załóżmy dalej, że klub na tym poziomie rozgrywkowym notuje wpływy w skali roku na poziomie 20 mln zł. Wpływy te są możliwe do pozyskania dzięki prawu do gry w Ekstraklasie oraz dzięki marce. Dla dalszych rozważań zakładamy, że wpływy pozyskiwane dzięki marce, to takie, które nie zmniejszą się, jeśli klub będzie grał w innej klasie rozgrywkowej. Pozostałe wynikają z gry na najwyższym krajowym poziomie. Klub pozyskuje wpływy z kilku źródeł, przy czym wagowo określono ich zależność od szczebla rozgrywek.Założono, że wpływy z praw telewizyjnych w 95% zależą od prawa do gry w Ekstraklasie, a tylko w 5% od marki. Wynika to z faktu, że środki te są dzielone bez względu na markę i praktycznie niemal znikają wraz ze spadkiem sportowym. Na przykład wpływy z tego tytułu na niższym szczeblu (I liga) są wielokrotnie mniejsze i wręcz symboliczne w relacji do Ekstraklasy.
Klub pozyskuje środki też od sponsorów. Tu przyjęto, że są oni tak hojni głównie ze względu na grę klubu w Ekstraklasie (70%), ale marka też ma tu znaczenie (30%).
Kolejnym źródłem wpływów są konkursy, dotacje i dopłaty samorządowe. Przyjęto, że tu rozkład jest podobny, jak w poprzednim przypadku. Na pewno hojność rajców miejskich spada wraz ze szczeblem rozgrywkowym, ale marka też ma znaczenie.
Nieco inaczej kształtują się wpływy z dnia meczowego (bilety, bufet, itp.). Tu przyjęto, że jednak decydujące znaczenie ma marka (70%), choć szczebel rozgrywkowy też przyciąga określoną publikę (30%). Ale jednak większość widzów przyjdzie bez względu na ligę na mecz danego klubu. Z drugiej strony analiza frekwencji w klubach bez wielkiej marki (Gwardia Warszawa, Szombierki Bytom, Sokół Pniewy, Olimpia Poznań, Górnik Polkowice, Świt Nowy Dwór Mazowiecki) grających niegdyś na najwyższym krajowym poziomie wskazuje, że znacząco odbiegała ona od tej notowanej w klubach z mocniejszą marką. Tu ewidentnie widać, że dla kibica marka ma znaczenie.
Ostatnia kategoria wpływów to sprzedaż klubowych pamiątek. Kwalifikujemy ją w niemal w całości (95%) jako zależną od marki.
Efekt rozkładu przychodów pokazuje tabela [dane w mln zł]:
Rodzaj wpływów | Wartość | Podział E/m*/** | Wpływy E* | Wpływy m** | ||
Prawa telewizyjne | 7,5 | 95% | / | 5% | 7,1 | 0,4 |
Sponsoring | 5,0 | 70% | / | 30% | 3,5 | 1,5 |
Wsparcie samorządowe | 4,0 | 70% | / | 30% | 2,8 | 1,2 |
Dzień meczowy | 2,5 | 30% | / | 70% | 0,8 | 1,7 |
Pamiątki klubowe | 1,0 | 5% | / | 95% | 0,1 | 0,9 |
Razem | 20,0 | 14,3 | 5,7 |
*) wynikające z prawa do gry w Ekstraklasie; **) wynikające z prawa do marki
Z powyższego wynika, że roczne (w założeniu dalej coroczne) wpływy spółki wynikające z prawa do gry w ekstraklasie wynoszą 14,3 mln zł. Z kolei roczne (w założeniu dalej coroczne) wpływy spółki z prawa do marki wynoszą 5,7 mln zł. Ta druga wartość oznacza przychody niezależne od poziomu rozgrywkowego, uzyskiwane właśnie dzięki odpowiedniej marce. Dalej podejmujemy się już konkretnej wyceny praw.
Prawo do gry w ekstraklasie
Wycenę aktywa zaczniemy od ustalenia stopy dyskontowej. Przyjęto ją na poziomie 30,5% na bazie następujących założeń:- utracone korzyści z lokat bankowych to 3% (w skali rocznej, taką perspektywą czasową posługujemy się też dalej);
- standardowe ryzyko biznesowe w branży jest dość wysokie i składa się na nie szereg elementów, dla uproszczenia przyjmijmy, że wynosi ono 15%, czyli taka jest "szansa" na brak realizacji założeń (wpływów) w danym roku; wpływ na tak wysoki szacunek ryzyka ma głównie zła sytuacja finansowa sponsorów oraz zła sytuacja finansowa samorządów.
- niestandardowe ryzyko utraty wartości aktywa wynosi 12,5%, co wynika z faktu, że corocznie 2 spośród 16 (czyli 1/8) uczestniczących zespołów tracą prawo do kontynuowania gry w Ekstraklasie ze względów sportowych (spadek z ligi).
Jeśli do tego dodamy, że nasz plan zakłada stałe roczne wpływy na poziomie 14,3 mln zł, przełoży się to na następującą tabelę i następujący wykres [dane w zł]:
Nr roku | Wpływy nominalne | Współczynnik | Wpływy zdyskontowane |
Rok 1 | 14 300 000 | 1,0000 | 14 300000 |
Rok 2 | 14 300 000 | 0,6950 | 9 938500 |
Rok 3 | 14 300 000 | 0,4830 | 6 907258 |
Rok 4 | 14 300 000 | 0,3357 | 4 800544 |
Rok 5 | 14 300 000 | 0,2333 | 3 336378 |
Rok 6 | 14 300 000 | 0,1622 | 2 318783 |
Rok 7 | 14 300 000 | 0,1127 | 1 611 554 |
Rok 8 | 14 300 000 | 0,0783 | 1 120030 |
Rok 9 | 14 300 000 | 0,0544 | 778421 |
Rok 10 | 14 300 000 | 0,0378 | 541003 |
Rok 11 | 14 300 000 | 0,0263 | 375997 |
Rok 12 | 14 300 000 | 0,0183 | 261318 |
Rok 13 | 14 300 000 | 0,0127 | 181616 |
Rok 14 | 14 300 000 | 0,0088 | 126223 |
Rok 15 | 14 300 000 | 0,0061 | 87725 |
Rok 16 | 14 300 000 | 0,0043 | 60969 |
Rok 17 | 14 300 000 | 0,0030 | 42373 |
Rok 18 | 14 300 000 | 0,0021 | 29449 |
Rok 19 | 14 300 000 | 0,0014 | 20467 |
Rok 20 | 14 300 000 | 0,0010 | 14225 |
Razem | 46 852832 | ||
w zaokrągleniu do 100 tysięcy zł = | 46 900 000 |
Wartość prawa do gry w Ekstraklasie hipotetycznego klubu wynosi czterdzieści sześć milionów dziewięćset tysięcy złotych.
Prawo do marki
Wycenę tego aktywa też zaczniemy od ustalenia stopy dyskontowej. Przyjęto ją na poziomie 18% na bazie następujących założeń:- utracone korzyści z lokat bankowych to 3% (w skali rocznej, taką perspektywą czasową posługujemy się też dalej);
- standardowe ryzyko biznesowe w branży jest dość wysokie i składa się na nie szereg elementów, dla uproszczenia przyjmijmy, że wynosi ono 15%, czyli taka jest "szansa" na brak realizacji założeń (wpływów) w danym roku; wpływ na tak wysoki szacunek ryzyka ma głównie zła sytuacja finansowa sponsorów oraz zła sytuacja finansowa samorządów.
- niestandardowe ryzyko utraty wartości aktywa praktycznie nie istnieje, gdyż znane są przypadku występowania pełnej rozpoznawalności marki klubów, które wypadły nawet poza system rozgrywek lub spadły bardzo nisko w hierarchii (Zagłębie Sosnowiec, ŁKS Łódź, Polonia Warszawa, od niedawna Widzew Łódź).
Jeśli do tego dodamy, że nasz plan zakłada stałe roczne wpływy na poziomie 5,7 mln zł, przełoży się to na następującą tabelę i następujący wykres [dane w zł]:
Nr roku | Wpływy nominalne | Współczynnik | Wpływy zdyskontowane |
Rok 1 | 5 700 000 | 1,0000 | 5 700000 |
Rok 2 | 5 700 000 | 0,8200 | 4 674000 |
Rok 3 | 5 700 000 | 0,6724 | 3 832680 |
Rok 4 | 5 700 000 | 0,5514 | 3 142798 |
Rok 5 | 5 700 000 | 0,4521 | 2 577094 |
Rok 6 | 5 700 000 | 0,3707 | 2 113217 |
Rok 7 | 5 700 000 | 0,3040 | 1 732838 |
Rok 8 | 5 700 000 | 0,2493 | 1 420927 |
Rok 9 | 5 700 000 | 0,2044 | 1 165160 |
Rok 10 | 5 700 000 | 0,1676 | 955431 |
Rok 11 | 5 700 000 | 0,1374 | 783454 |
Rok 12 | 5 700 000 | 0,1127 | 642432 |
Rok 13 | 5 700 000 | 0,0924 | 526794 |
Rok 14 | 5 700 000 | 0,0758 | 431971 |
Rok 15 | 5 700 000 | 0,0621 | 354217 |
Rok 16 | 5 700 000 | 0,0510 | 290458 |
Rok 17 | 5 700 000 | 0,0418 | 238175 |
Rok 18 | 5 700 000 | 0,0343 | 195304 |
Rok 19 | 5 700 000 | 0,0281 | 160149 |
Rok 20 | 5 700 000 | 0,0230 | 131322 |
Razem | 31 068421 | ||
w zaokrągleniu do 100 tysięcy zł = | 31 100 000 |
Wartość prawa do marki hipotetycznego klubu wynosi trzydzieści jeden milionów sto tysięcy złotych.
Prawa do zawodników
Ważnym składnikiem majątku klubu sportowego są prawa do zawodników (prawa kontraktowe). Nie jest tajemnicą, że piłkarzy się ... sprzedaje i to czasem za całkiem godziwe pieniądze (przykład Garetha Bale'a z transakcją opiewającą na około 100 mln euro). Oczywiście prawa te można wycenić, w tym miejscu nie będę jednak męczył Czytelnika kolejnymi skomplikowanymi metodologiami i wyliczeniami. Dla ambitnych proponuję nabycie mojej książki "Międzynarodowe Standardy Rachunkowości. Praktyczne zastosowanie w biznesie", gdzie omówiłem autorską metodę wyceny tych praw. W tym miejscu załóżmy, że w badanym klubie prawa te wyceniono łącznie na 10 mln zł.
Czy wycenione składniki ujawniamy w księgach przedsiębiorstwa?
To, że wartość wycenionych składników istnieje w "rzeczywistości" (bo można sobie wyobrazić "kogoś", kto byłby skłonny za nie zapłacić) nie oznacza wcale, że możemy wprost ujawnić ją w księgach. Tu zasady są czasem niejednoznaczne, a czasem wręcz wrogie dla "takiej" księgowości.
I tak kolejno:
1) Zasady ewidencji wartości prawa do gry w Ekstraklasie nie zostały w żadnej legislacji księgowej (UoR, IFRS) opisane. Wynika to z ich specyfiki. Ale generalna zasada wyceny aktywów niematerialnych raczej sugeruje ewidencję praw nabytych, a nie uznanych na podstawie własnego szacunku. Sugeruje, co nie oznacza, że wyklucza.
2) Zasady ewidencji marki (wartości firmy) są jasne. Ewidencjonować można tylko prawa wycenione realną transakcją (nabyte). Ale i tu można się pokusić o dywagacje. Bo jeśli marką GKS Tychy zarządza spółka Tyski Sport, to nie jest to przecież jej firma (w sensie nazwy).
3) Kontrakty zawodników z pewnością podlegają ewidencji po nabyciu. Ale dlaczego tylko wówczas? Kwestia sporu. Przypomnę, że MSR-y każą wyceniać przynajmniej kontrakty długoterminowe (budownictwo, informatyka), a przecież tu też mamy z takowymi do czynienia. Nie ma więc jednoznacznej odpowiedzi, choć biegli stosując zasadę ostrożności, raczej nie sugerują ewidencji aktywów na bazie własnych szacunków.
Inne składniki i wycena całego przedsiębiorstwa
Wyceniliśmy prawo do gry w Ekstraklasie (46,9 mln zł) oraz prawo do marki (31,1 mln zł). Przyjęliśmy jakieś założenie o istnieniu wartości prawa do zawodników (10 mln zł). Ale chcielibyśmy pewnie wiedzieć, ile ... jest warte ogólnie takie przedsiębiorstwo jak klub piłkarski. O wycenie księgowej pisałem (zwykle ujemna). Wycena całości wprost metodą dochodową zwykle nie ma sensu, gdyż standardowa spółka tego typu ... notorycznie wykazuje straty. Takie przekształcenie danych też więc przyniesie wartości ujemne. Ale przecież to bzdura! - powie rozsądny Czytelnik. Na prawa do akcji klubów Ekstraklasy jest popyt, choć jest on słabszy niż kilka lat temu, ponadto dzisiejsi właściciele wcale pewnie nie są chętni do sprzedaży klubów "za darmo".Rozpatrzmy więc tak zwaną sumę skorygowanych (bo wycenionych na nowo) aktywów netto. Aby jednak ją uzyskać, musimy założyć także istnienie zobowiązań. Załóżmy, że nasz klub wykazuje je (krótkoterminowe wobec piłkarzy, pożyczkodawców oraz usługodawców) w wartości 20 mln zł.
Ale to nie jedyny problem. Powstaje pytanie, czy metodą odwróconego lustra nie powinniśmy wycenić obok prawa do gry w Ekstraklasie także zobowiązań związanych z grą w ekstraklasie? Moim zdaniem tak. Jeśli założymy, że szacowane minimalne wydatki (na bazie najniższych budżetów klubów) wynoszą rocznie 10 mln zł, to przy założeniu współczynników, jak przy szacowaniu praw do gry w Ekstraklasie, otrzymamy (nie będę już Czytelnika męczył tabelami i wykresami, proszę mi wierzyć, że tak będzie) wartość skumulowaną zobowiązania długoterminowego równą 32,8 mln zł.
Wartość przedsiębiorstwa uzyskana metodą skorygowanych aktywów netto jest więc następująca:
- wartość prawa do gry w Ekstraklasie (przyszłe wpływy) = 46,9 mln zł
plus
- wartość prawa do marki (przyszłe wpływy) = 31,1 mln zł
plus
- wartość prawa do zawodników (przyszłe wpływy) = 10 mln zł
minus
- wartość zobowiązań udokumentowanych (przyszłe wydatki) = 20 mln zł
minus
- wartość zobowiązania długoterminowego wynikającego z gry w Ekstraklasie (przyszłe wydatki) = 32,8 mln zł
Wartość przedsiębiorstwa = 35,2 mln zł
Niżej ważne zastrzeżenie:
Autor (czyli wyceniający) zdaje sobie sprawę, że dziś "rynek" nie jest skłonny płacić podobnych sum za 100% akcji dowolnego klubu w Ekstraklasie. Ale też trzeba zauważyć, że do wyceny posłużono się hipotetycznym przykładem, a wartość poszczególnych aktywów i całego przedsiębiorstwa w przypadku konkretnych klubów, może okazać się zupełnie inna. Aktywa można też wyceniać innymi metodami z przyjętymi zupełnie innymi założeniami, co zawsze ma niebagatelny wpływ na efekt wyceny. Niniejszy przykład jest poglądowy, przedstawia autorskie podejście do wycen aktywów niematerialnych i wyceny przedsiębiorstwa tak specyficznego, jak klub piłkarski. Nie jest wykluczone, że inny ekspert zastosuje inną metodologię i przyjmie inne założenia do wyceny.
Maciej Skudlik
Autor (czyli wyceniający) zdaje sobie sprawę, że dziś "rynek" nie jest skłonny płacić podobnych sum za 100% akcji dowolnego klubu w Ekstraklasie. Ale też trzeba zauważyć, że do wyceny posłużono się hipotetycznym przykładem, a wartość poszczególnych aktywów i całego przedsiębiorstwa w przypadku konkretnych klubów, może okazać się zupełnie inna. Aktywa można też wyceniać innymi metodami z przyjętymi zupełnie innymi założeniami, co zawsze ma niebagatelny wpływ na efekt wyceny. Niniejszy przykład jest poglądowy, przedstawia autorskie podejście do wycen aktywów niematerialnych i wyceny przedsiębiorstwa tak specyficznego, jak klub piłkarski. Nie jest wykluczone, że inny ekspert zastosuje inną metodologię i przyjmie inne założenia do wyceny.
Maciej Skudlik
Bardzo dobry artykuł. Wycena przedsiębiorstwa czy marki to jednak skomplikowana sprawa. I w praktyce i tak ciężko jest samemu dokonac profesjonalnej analizy :)
OdpowiedzUsuń