środa, 29 lipca 2015

Perfect storm na rynku energii elektrycznej, czy structural crisis?

Jeżeli koncerny elektroenergetyczne wdrożą skutecznie zarządzanie ryzykiem swej działalności i zbudują w swych strategiach odpowiednie mechanizmy opcji, pozwalających wykorzystać ich potencjał w momencie pojawienia się szans, to powinny stać się - te które to wykorzystają - właściwym i skutecznym miejscem kreowania wysokich zwrotów i wartości dodanej!

Ale trzeba pamiętać, że bez wykreowania podejścia nieliniowego (opcji) i bazowaniu jedynie na liniowości i podejściu deterministycznym wszelkie planowanie strategiczne, jak to określił Taleb w Antykruchości, staje się irracjonalną brednią :).

Dziś w punktach zatem wolne myśli:

  • Następuje rozwój zielonej energetyki - głownie produkcji;
  • Na koncerny elektroenergetyczne wpłynęły i wpływają: kryzys finansowy, spowolnienie gospodarcze, ograniczenie konsumpcji energii elektrycznej netto - wzrost produkcji energii elektrycznej w OZE równoważy zwiększenie popytu (zazwyczaj koszt produkcji w OZE określa się na 0 PLN/MWh);
  • W ostatnich latach w Europie zamknięto ok. 16 GW mocy w elektrowniach (odpowiada to mocy zainstalowanej w francuskich elektrowniach atomowych). Były to jednak stare jednostki, zazwyczaj niekonkurencyjne (o ok. 10 lat starsze niż moce zainstalowane w Polsce). Obserwuje się dalsze obniżki cen energii elektrycznej na rynku hurtowym;
  • Europa nie bierze udziału w rewolucji łupkowej. Stąd w 2013 r. konsumpcja gazu w Europie była na poziomie z 1999 r., a popyt z elektrowni gazowych zmniejszył się w 2013 r. o 51%;
  • Kapitalizacja Engie, EdF, E.ON i RWE obniżyła się o 60% od 2007 r., zaś zyski zredukowane zostały o 80%.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz