Rozdział 1. CEL I PRZEDMIOT
WYCENY
Aspekt wyceny jest
niezwykle interesujący jeszcze w kontekście przedmiotu wyceny. Poszukiwanie
odpowiedzi na pytanie: „co tak naprawdę podlega wycenie?” wcale nie jest
proste. Kodeks cywilny zawiera następującą definicję: „Przedsiębiorstwo jest zorganizowanym
zespołem składników niematerialnych i materialnych przeznaczonym do prowadzenia
działalności gospodarczej. Obejmuje ono w szczególności:
1) oznaczenie
indywidualizujące przedsiębiorstwo lub jego wyodrębnione części (nazwa
przedsiębiorstwa);
2) własność nieruchomości
lub ruchomości, w tym urządzeń, materiałów, towarów i wyrobów, oraz inne prawa
rzeczowe do nieruchomości lub ruchomości;
3) prawa wynikające z
umów najmu i dzierżawy nieruchomości lub ruchomości oraz prawa do korzystania z
nieruchomości lub ruchomości wynikające z innych stosunków prawnych;
4) wierzytelności, prawa
z papierów wartościowych i środki pieniężne;
5) koncesje, licencje i
zezwolenia;
6) patenty i inne prawa
własności przemysłowej;
7) majątkowe prawa
autorskie i majątkowe prawa pokrewne;
8) tajemnice
przedsiębiorstwa;
9) księgi i dokumenty
związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.” [1]
Natomiast Wikipedia
podaje następującą definicję: „Przedsiębiorstwo (lub inaczej jednostka
gospodarcza) – wyodrębniona prawnie, organizacyjnie i ekonomicznie jednostka,
prowadząca działalność gospodarczą. Najczęściej definiowanym celem działalności
przedsiębiorstwa jest osiąganie zysku poprzez zaspokajanie potrzeb konsumentów.
W jego skład mogą wchodzić mniej lub bardziej odrębne jednostki gospodarcze,
nazywane zakładami. Nieco inne znaczenie ma przedsiębiorstwo w języku prawnym.”[2]
Tu warto uzupełnić, że
firma zarówno w języku prawnym jak i finansowym (księgowym) to po prostu nazwa
przedsiębiorstwa. Szczególnie warto tu odróżnić dwa pojęcia: wartość
przedsiębiorstwa (dotyczy praw do całego przedsiębiorstwa) oraz wartość firmy
(nazwy, tzw. goodwill), czyli wartość ponad identyfikowalną kwotę stanowiącą
sumę składników majątkowych pomniejszoną o zobowiązania). Innymi słowy wartość
czegoś nie do końca identyfikowalnego, czegoś ekstra. Składnikami wartości
firmy mogą być posiadane kontakty, zawarte kontrakty, umiejętności kadry i
wiele innych czynników.
Myślę, że definicje te
nie są wyczerpujące. Z jednej strony pokazują one, że nabywając
przedsiębiorstwo nabywamy nazwę (inaczej firmę), ogół jego składników
majątkowych oraz praw. Definicja nie wspomina o jednoczesnym nabyciu także
zobowiązań oraz następstwa prawnego wszelkich umów. Nie wspomina również, że
zarówno dla obecnych właścicieli jak i dla potencjalnego nabywcy
przedsiębiorstwo może mieć znaczenie (i to całkiem kluczowe) między innymi
jako:
·
źródło
znaczących obrotów (rynek),
·
źródło
przyszłych zysków (jeśli inwestor wie, jak je realizować),
·
miejsce
pracy, realizowania pasji, źródło podstawowych dochodów,
·
źródło
potencjalnej konkurencji (wyróżniają się tutaj prywatyzacje z lat 90-tych w
Polsce, gdzie „inwestor” kupował fabrykę głównie w celu jej zamknięcia lub
likwidacji konkurencyjnej produkcji i zastąpienia jej własną),
·
dostęp
do wyspecjalizowanej kadry oraz szczególnych umiejętności pracowników (na
przykład biura projektowe),
·
źródło
realizacji zaplanowanych pomysłów i przedsięwzięć (kupna pod konkretny
projekt),
·
lokata
kapitału, aczkolwiek obarczona ponadstandardowym ryzykiem.
Przedsiębiorstwo może mieć dla obecnego lub potencjalnego
właściciela jeszcze wiele innych istotnych znaczeń. Obserwując polską
gospodarkę, zwłaszcza w sektorze prywatnym, można zauważyć rosnącą tendencję do
oceniania wartości przedsiębiorstwa w zależności od posiadanego rynku, czytaj
skali obrotów. Jeśli bowiem się założy, że wszystko inne, w tym koszty, zyski,
ujawniany w księgach majątek oraz zobowiązania, są li tylko czymś realnym
papierowo oraz czymś, co nie do końca musi być zgodne ze stanem rzeczywistym
(vide dążenie małych prywatnych przedsiębiorstw do wykazywania stałych strat ze
względów podatkowych), wówczas przy przyjęciu jeszcze jednego założenia, że
właściciele nie są fujarami, wówczas potrafią oni z odpowiednią dla siebie
rentownością tenże rynek zagospodarować. A że nie wykazują zysków nic nie
szkodzi, ich korzyść tkwi bowiem prawdopodobnie w umiejętności
„zagospodarowywania” kosztów.
Przedsiębiorstwo lub ułamkowy udział w przedsiębiorstwie
(akcje w spółkach akcyjnych lub udziały w spółkach z ograniczoną
odpowiedzialnością) wycenia się w przeróżnych celach, wśród których do
najczęstszych należy:
a)
systematyczne
dostarczenie informacji o wartości inwestycji dla właścicieli, czyli wycena
najczęściej comiesięcznie dokonywana przez księgowych w spółkach kapitałowych
b)
sporządzanie
wycen na potrzeby transakcyjne (kupno lub sprzedaż)
c)
sporządzanie
wycen na potrzeby zmian organizacyjnych lub ewidencyjnych
d)
systematyczne
sporządzanie wycen na potrzeby handlu ograniczonym pakietem akcji na rynkach
regulowanych
Punkt a) można scharakteryzować w ten sposób, że tak naprawdę
w każdej spółce kapitałowej corocznie sporządza się sprawozdanie finansowe oraz
najczęściej comiesięcznie przygotowuje się do celów wewnętrznych (wiedza o
wynikach i stanie majątkowym) oraz zewnętrznych (rozliczenie z urzędem
skarbowym) zestaw rachunków, wśród których nieodzownym i kluczowym z punktu
widzenie określenia wartości przedsiębiorstwa jest bilans. W dużym uproszczeniu
można napisać, że rachunek ten zawiera z jednej strony określone wartościowo
składniki majątkowe (aktywa/ strona winien), którymi przedsiębiorstwo włada
oraz z drugiej strony źródła finansowania tychże (pasywa/strona ma). Wśród
źródeł finansowania odróżniamy własne oraz obce, czyli zobowiązania. Jeśli
spojrzeć na przedsiębiorstwo jak na księgę, w której z jednej strony jesteśmy w
stanie określić i sparametryzować wszystko to, co mamy (aktywa), a z drugiej
strony określić i sparametryzować wszystko to, co jesteśmy komuś winni
(zobowiązania) i następnie wyliczyć różnicę między tymi wartościami (aktywa
minus zobowiązania) otrzymamy tak zwaną księgową wartość przedsiębiorstwa
wyliczaną metodą aktywów netto.
Metoda aktywów netto
wzór:
aktywa netto = aktywa - zobowiązania
Uzyskany wynik jest równy sumie kapitałów własnych. Ustawa o
rachunkowości w następujący sposób definiuje tą wartość:
Ilekroć w ustawie jest mowa o (…) aktywach netto – rozumie
się przez to aktywa jednostki pomniejszone o zobowiązania, odpowiadające wartościowo
kapitałowi (funduszowi) własnemu[3].
Co ciekawe, chociaż nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, księgowość
najczęściej comiesięcznie dostarcza informacji o wartości przedsiębiorstwa,
właśnie poprzez wycenę kapitałów własnych, która odbywa się wskutek
nieustawicznej wyceny aktywów i zobowiązań. W ogóle ten aspekt można podsumować
stwierdzeniem, że czynności którymi zajmuje się księgowość stanowią cel
nadrzędny w postaci szacowania wartości aktywów i zobowiązań, a więc pośrednio
służą stałemu dostarczaniu informacji właścicielom o wartości bieżącej ich
inwestycji kapitałowej. W spółkach giełdowych wylicza się również wskaźnik
wartości księgowej na jedną akcję, przedstawiający iloraz sumy kapitałów
własnych i ilości akcji. Po prostu wylicza się wartość przedsiębiorstwa
(wyliczaną metodą aktywów netto) przypadającą na jedną akcję, co jest
szczególnie przydatne dla inwestorów do porównań uzyskanej kwoty z bieżącą ceną
rynkową. Wśród nich są tacy, którzy inwestują w zakupy walorów tych spółek, w
których cena rynkowa jest niższa niż wartość księgowa na jedną akcję,
zakładając że są to akcje tak naprawdę niedowartościowane przez rynek.
Korzystając z jednej z popularnych stron internetowych (do
celów pracy postanowiłem skorzystać z bankier.pl) łatwo można określić ostatnią
zaraportowaną (czyli w momencie pisania pracy za III kwartał 2013 roku, gdyż
2014 rok w absolutnej większości spółek nie jest jeszcze pod względem księgowym
rozliczony) wartość czołowych polskich przedsiębiorstw, jak na przykład KGHM,
Orlen (tu .wyjątkowo podano wstępne dane za IV kwartał i cały rok), czy
Jastrzębska Spółka Węglowa oraz następnie porównać wycenę księgową (na jedną
akcję) z ceną na rynku spot.
Analiza wyżej zamieszczonych informacji (dane przedstawione
są w tysiącach złotych) pozwala wycenić każdą z tych trzech spółek (dwie wg
stanu na dzień 30 września 2013 roku i jedną wg stanu na 30 grudnia 2013 roku).
KGHM wykazuje wartość księgową 22,4 miliardów złotych, Orlen 23,1 miliardów
złotych a Jastrzębska Spółka Węglowa 7,5 miliardów złotych. Ponieważ
zestawienia zawierają luki w dwóch przypadkach zakresie wyliczenia wartości
księgowej na jedną akcję na koniec ostatniego badanego kwartału, przyjmując
założenie stałej (niezmiennej) liczny akcji możemy w brakujących miejscach tą
wartość wyliczyć. I tak w KGHM otrzymujemy wartość 112 zł 21 gr (22 443 000 000
: 200 000 000), w Orlenie 54 zł 9 gr a w Jastrzębskiej Spółce Węglowej 63
zł 67 gr (7 456 600 000 : 117 411 596). Co ciekawe, w
każdym z badanych przypadków znaczących, solidnych i dysponujących dobra opinią
spółek, bieżący kurs akcji przynosi wartości … niższe niż wycena księgowa.
Relacja ceny rynkowej do wartości księgowej w KGHM wynosi 95% (106,80 :
112,21), w Orlenie tylko 75% (40,81: 54,09) a w Jastrzębskiej Spółce Węglowej
80% (51,05 : 63,67).
Takie parametry wskazują, że we wszystkich trzech badanych
przypadkach możemy nabyć część praw do przedsiębiorstwa (akcje) poniżej ich
wartości księgowej, czyli z tzw. badwill’em (w sytuacjach odwrotnym mówimy o
tzw. goodwill’u). Nie jest to sytuacja normalna w zdrowej gospodarce i na tej
podstawie można wysnuć generalny wniosek, że obecnie zaufanie inwestorów do
giełdy jest na bardzo niskim poziomie.
Ponieważ badane podmioty to firmy o raczej stabilnej sytuacji
majątkowej można założyć, że uzyskane dane są w miarę aktualne i błąd powstały
między momentem przedstawienia danych (30.09.2013 oraz 31.12.2013) i czasem
analizy (08.02.2014) nie powinien być istotny.
Punkt b) dotyczy wycen
potrzebnych do realizacji transakcji kupna/sprzedaży całego lub części
przedsiębiorstwa. Handel w tym obszarze jest teoretycznie możliwy w sensie
prawnej dopuszczalności zbycia każdej formy działalności. Można wg prawa zbyć
każdą z najpopularniejszych form prowadzenia biznesu:
·
działalność
gospodarczą prowadzoną przez osobę fizyczną,
·
zorganizowaną
część przedsiębiorstwa,
·
przedsiębiorstwo
zorganizowane w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (wszystkie
udziały lub część),
·
przedsiębiorstwo
zorganizowane w formie spółki akcyjnej w wynegocjowanej transakcji podmiotów
(wszystkie akcje lub część),
·
przedsiębiorstwo
zorganizowane w formie spółki akcyjnej w transakcji giełdowej(raczej częściowy
pakiet akcji).[4]
Inwestycje w zakup
przedsiębiorstwa (całego lub jego części) mogą mieć charakter biznesowo-strategiczny
lub spekulacyjny (tj. z zamiarem zbycia w momencie wzrostu cen). (…) Podczas
realizacji transakcji kupna-sprzedaży przedsiębiorstwa (lub jego części, lub pakietu
większościowego) ważne są następujące aspekty:
·
określenie
celu transakcji,
·
ustalenie
formy negocjacji i trybu badania,
·
ustalenie
wartości przedmiotu transakcji,
·
zbadanie
stanu organizacyjnego i prawnego przedmiotu transakcji,
·
ustalenie
kondycji finansowej i perspektyw przedmiotu transakcji,
·
ustalenie
odpowiedzialności i obowiązków sprzedającego i kupującego oraz metod ich
zabezpieczenia.
Oczywiście lista ta może
być znacznie szersza.[5]
Jednakże transakcja kupna-sprzedaży
przedsiębiorstwa lub jego części (zakładu, częściowego pakietu akcji lub
udziałów) nie jest porównywalna z handlem realnymi, namacalnymi przedmiotami,
ruchomościami i nieruchomościami. Kupuje się nie tylko realne składniki
materialne majątku przedsiębiorstwa, obok nich nierozerwalnym przedmiotem transakcji
jest rynek, na którym podmiot funkcjonuje, jego przyszłe zyski, zawarte umowy z
dostawcami, odbiorcami, pracownikami oraz, o czym zawsze należy pamiętać, zobowiązania
wobec kontrahentów. Generalnie przedsiębiorstwa to bardzo niewdzięczne
przedmioty transakcji, gdyż bardzo trudno je obiektywnie wycenić, nie sposób
przewidzieć ich czasu funkcjonowania w przyszłości, nie sposób przewidzieć, jak
zmiana właściciela wpłynie na ich kondycję, nigdy też nie ma pewności, czy
założone zyski rzeczywiście wystąpią. Taka transakcja zawsze przypomina
kupowanie kota w worku, nawet wtedy, gdy wydaje się „pewna i bezpieczna”. Przy
transakcjach kupna-sprzedaży przedsiębiorstwa lub jego części występują
standardowe ryzyka zarówno po stronie sprzedającego, jak i kupującego.[6]
Różne są też podejścia
stron transakcji, w zależności od celu, jaki przyświeca ich zainteresowaniu.
Sprzedający może kierować się między innymi następującymi motywami:
·
chęć
pozbycia się podmiotu o złej kondycji finansowej,
·
chęć
pozbycia się podmiotu, który nie jest strategicznym biznesem,
·
chęć
pozbycia się podmiotu, który nie przynosi zakładanych satysfakcjonujących
korzyści obecnemu właścicielowi,
·
występujące
z różnych przyczyn zapotrzebowanie na gotówkę,
·
założona
już wcześniej chęć zdyskontowania wypracowanego wzrostu wartości przedsiębiorstwa
(akcji, udziałów).
Natomiast nabywca może
się kierować między innymi następującymi przesłankami:
·
chęć
rozwoju i zdobycia rynku bez konieczności budowania własnej sieci sprzedaży,
·
chęć
ograniczenia ryzyka wzrostu konkurencyjności (takie transakcje kończą się
często likwidacją przejętego podmiotu),
·
chęć
pozyskania potrzebnych zdolności produkcyjnych bez konieczności budowy i
rozwijania własnych technologii i budowy zakładu,
chęć skorzystania z możliwości podmiotu i zarobienia w
przyszłości,
·
chęć
wykorzystania nadwyżek pieniężnych na inwestycje finansowe.
Problematyka celu
determinuje też sposób wyceny potencjalnego przedmiotu transakcji i może
spowodować, że sprzedający przedstawi wycenę opartą na zupełnie innej
metodologii niż ta, którą posłuży się potencjalny nabywca.[7]
W zakresie punktu c)
najczęstsze przesłanki dokonania wyceny stanowią następujące przypadki:
·
zamiar
debiutu giełdowego skutkujący koniecznością przyjęcia legislacji rachunkowej w
postaci Międzynarodowych Standardów Rachunkowości[8] (miast
krajowej ustawy o rachunkowości), co wymusza ponowną wyceną wszystkich
składników aktywów i zobowiązań jednostki, czyli de facto „przy okazji”
otrzymuje się pełną wycenę przedsiębiorstwa (w tym przypadku z zastosowaniem
metody skorygowanych aktywów netto, czyli wtórnego oszacowania wartości aktywów
i zobowiązań),
·
wydzielenia
oddziałów ze struktur przedsiębiorstwa (jako osobne podmioty prawa),
·
wchłonięcia
innych podmiotów lub części innych podmiotów,
·
połączenia
jednostek gospodarczych,
·
przekształcenia
na inne formy prowadzenia biznesu (na przykład z działalności gospodarczej na
spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością),
·
rozliczenia
ze wspólnikami lub spadkobiercami (w przypadku śmierci wspólnika),
·
umorzenia
akcji/udziałów lub odpłatne wyłączenie wspólnika,
·
inne
nieopisane przekształcenia.
Opis do punktu d) wydaje
się zbędny. Akcje są notowane na rynkach regulowanych i są na nich
systematycznie wyceniane przez rynek. W Polsce funkcjonuje Giełda Papierów
Wartościowych w Warszawie, gdzie wycenia się akcje 446 spółek.[9]
Warto jednakże zaznaczyć,
że wycenie rynkowej podlega ograniczona ilość akcji w ramach jeszcze bardziej
ograniczonego wolumenu rzeczywistych transakcji i reprezentatywność wartości
małego pakietu akcji dla określenia wartości całego przedsiębiorstwa jest mocno
wątpliwa. Krótko mówiąc cena giełdowa stanowi odzwierciedlenie rynkowe, ale
tylko dla inwestorów spekulacyjnych zainteresowanych niewielkim pakietem akcji.
Trudno natomiast sobie wyobrazić inwestora strategicznego (czyli
zainteresowanego znaczącym lub nawet kontrolnym pakietem akcji), który po
prostu dokonałby transakcji li tylko i wyłącznie na bazie ceny z notowania.
Można tutaj przyjąć założenie, że jeżeli na 100 tysięcy wyemitowanych akcji
ogólnie przez przedsiębiorstwo transakcja dotyczy na przykład 20-stu, wówczas
wartość odniesiona do jednego waloru może, a nawet powinna być inna niż w
sytuacji, gdy transakcja dotyczy 60 tysięcy akcji, który to pakiet z jednej
strony daje większościowe prawo głosu na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy,
lecz z drugiej stanowi transakcję o znacznie wyższym ryzyku ze względu na
wartość inwestycji.
[1]
Art. 551 Kodeks Cywilny
[2]
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przedsi%C4%99biorstwo
[3]
Ustawa o rachunkowości Art. 3.1.29
[4]
Powtórzenie informacji z własnej książki: Maciej Skudlik. Podstawy finansów i
rachunkowości. Podręcznik dla menedżerów. Wydawnictwo Helion (Gliwice). 2013
rok.
[5]
ibidem
[6]
ibidem
[7]
Ibidem
[8]
http://www.ataudit.com.pl/pl/uslugi/doradztwo_finansowe/wprowadzanie_spolki_na_gielde
oferta: przekształcenia sprawozdań finansowych sporządzonych zgodnie z polskimi
zasadami rachunkowości na Międzynarodowymi Standardami Sprawozdawczości
Finansowej (MSSF/MSR)
[9]
Dane na 6 listopada 2013 roku,
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gie%C5%82da_Papier%C3%B3w_Warto%C5%9Bciowych_w_Warszawie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz