Zadaję sobie od pewnego czasu pytania:
- Czy "zła prasa" i "kiepskie informacje" na temat Deutsche Banku nie spowodują efektu kuli śniegowej w całym systemie bankowym?
- Czy "zła prasa" i "kiepskie informacje" na temat Deutsche Banku nie wpłyną wraz z "aferą VW" oraz "aferą kolońską" na zmniejszenie przywódczej roli Niemiec w UE?
- Czy rykoszetem "zła prasa" i "kiepskie informacje" na temat Deutsche Banku nie
wpłyną wraz z "aferą VW" na wynik referendum w Wielkiej Brytanii i czy nie "rozwali" to UE?
Nie da się ukryć, że ewidencjonowana wartość księgowa aktywów wielu banków może budzić wątpliwości i może czasem rażąco odbiegać od ich wartości godziwej (rynkowej/ rzeczywistej). Ktoś w tym pokerze może wreszcie wydać komendę "sprawdzam" i wówczas przewalutowanie kredytów "frankowych" pewnie okaże się małym i nieistotnym problemem.
Pozostaje też godnym zauważenia fakt, że przez lata banki w Polsce miały wręcz doskonałą prasę. Obecne treści artykułów - dajmy na to o małym bezpieczeństwie bankowości internetowej - mocno kontrastują z narracją sprzed paru lat, gdzie przekonywano nas-klientów na łamach wszelakich mediów, że mamy do czynienia z systemami absolutnie bezpiecznymi. Ciekawe, dlaczego nastąpiła tak nagła i następująca niejako w "owczym pędzie" gremialna zmiana myślenia wszystkich niemal redaktorów i redakcji?
Jutro i pojutrze zamieszczone zostaną fragmenty rozdziału z mojej książki pt. Międzynarodowe Standardy Rachunkowości. Praktyczne zastosowanie w biznesie (Helion 2014) na temat wartości ... pieniędzy, czyli pośrednio nawiązujący do przyczyn ewentualnego armagedonu na rynku bankowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz